Niemiłą niespodziankę sprawiły wczoraj swoim kibicom siatkarki Grupy Azoty Akademii Tarnowskiej. W meczu kończącym ósmą kolejkę Tauron Ligi, grające w swojej hali tarnowianki uległy 0-3 (21-25, 15-25, 19-25) outsiderowi, Metalkas Pałacowi Bydgoszcz. Porażka ta była tym bardziej przykra, że bydgoszczanki przegrały wszystkie siedem wcześniejszych spotkań, wygrywając w nich jedynie trzy sety.

Mecz Tauron Ligi siatkówki kobiet: Grupa Azoty Akademia Tarnowska - Metalkas Pałac Bydgoszcz

Pierwszy punkt zdobyła wracająca po kontuzji Danijela Dżaković. Jak się okazało były to jednak jedynie miłe złego początki, gdyż przyjmująca Grupy Azoty AT zakończyła mecz ze skutecznością w ataku 20 proc, kończąc skutecznie zaledwie 6 na 30 ataków. W dalszych minutach utrzymywała się nieznaczna przewaga tarnowianek i po ataku Wiktorii Szumery na tablicy pojawił się wynik 6-4. Dwie akcje później było 6-6, Judyta Gawlak doprowadziła jednak do rezultatu 8-6. W kolejnych akcjach przeważały już bydgoszczanki. Po ataku Poli Nowakowskiej prowadziły one 9-8, a skuteczny blok bydgoskiej przyjmującej dał przyjezdnym dwupunktowe prowadzenie (11-9). Punkt zdobyty bezpośrednio z zagrywki przez Danijelę Dżaković doprowadził do wyniku 11-11, a po zepsutym ataku Poli Nowakowskiej było 14-14. Udana akcja Wiktorii Makarewicz spowodowała, że na tablicy pojawił się wynik 14-17, a chwilę później zespół trenera Jakuba Tęczy wygrywał 21-16. Pierwszą piłkę setową siatkarki Metalkas Pałacu Bydgoszcz miały przy rezultacie 24-17. Cztery kolejne akcje przyniosły punkty siatkarkom trenera Błażeja Krzyształowicza, w kolejnej Wiktoria Paluszkiewicz zablokowała jednak Wiktorię Szumerę i pierwsza odsłona zakończyła się wygraną zespołu z Bydgoszczy.

Druga partia od początku przebiegała pod dyktando przyjezdnych, które po asie serwisowym Dominiki Witowskiej prowadziły 6-1. Po fragmencie wyrównanej gry (4-8), bydgoszczanki zdobyły pięć punktów z rzędu i po zepsutym ataku Natashy Calkins wygrywały już 13-4. W tym momencie rywalizacja w tym secie była już praktycznie rozstrzygnięta. Bydgoszczanki nie zwalniały jednak tempa i po punktowej akcji Wiktorii Makarewicz prowadziły 19-6. Fragment skutecznej gry pozwolił gospodyniom na zmniejszenie strat do siedmiu „oczek” (13-20 po ataku Katarzyny Marcyniuk). Na więcej bydgoszczanki już jednak nie pozwoliły, wygrywając tę odsłonę po udanej akcji byłej tarnowianki, Joanny Sikorskiej.

W trzecim secie dwa pierwsze punkty zdobyły bydgoszczanki, ale po punktowym bloku Danijeli Dżaković to siatkarki z Tarnowa wygrywały 5-3. Kilka akcji później po zepsutym ataku Wiktorii Makarewicz było nawet 7-4, szybko zrobiło się jednak 8-10. Punktowa zagrywka Dimy Ushevej dała naszym siatkarkom remis 10-10, punkt Poli Nowakowskiej spowodował jednak, że na tablicy pojawił się rezultat 10-15. Gospodynie zbliżyły się jeszcze na dystans trzech „oczek” (12-15), po kolejnej skutecznej akcji Joanny Sikorskiej przegrywały jednak 13-20. Końcowe fragmenty przyniosły już wyrównaną grę, a ostatni punkt, w tym trwającym 80 minut spotkaniu, zdobyła Dominika Witowska.

Grupa Azoty AT: Barbara Zakościelna (3 pkt.), Karina Chmielewska (2), Danijela Dżaković (10), Dima Usheva (2), Judyta Gawlak (5), Wiktoria Szumera (3), Aleksandra Żurawska (libero) oraz Natasha Calkins (5), Karolina Szczygieł-Głód, Katarzyna Marcyniuk (4), Julita Molenda (1).

(sm)

ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ