Debiut przed swoją publicznością nie okazał się udany dla siatkarek Roleski Grupy Azoty ANS Tarnów. W sobotnim meczu piątej kolejki Tauron Ligi, gospodynie przegrały w Arenie Jaskółka Tarnów z BKS Bostik Bielsko-Biała 1-3 (19-25, 25-15, 18-25, 19-25).

Mecz Tauron Ligi: Roleski Grupa Azoty ANS Tarnów - BKS Bostik Bielsko-Biała

Zdecydowanie lepiej rozpoczęły to spotkanie przyjezdne, które po ataku Pauliny Damaske prowadziły 3-0. Po dwóch błędach bielszczanek zrobiło się wprawdzie 2-3, punkt zdobyty bezpośrednio z zagrywki, przez byłą zawodniczkę tarnowskiego klubu, Małgorzatę Janiuk, doprowadził jednak do wyniku 3-7. Po czasie wziętym przez trenera Roleski Grupy Azoty ANS, Marcina Wojtowicza, dwukrotnie zapunktowała Katarzyna Marcyniuk, ale po nieporozumieniu gospodyń w obronie na tablicy pojawił się rezultat 6-11. Dwa udane ataki Wiktorii Kowalskiej zmniejszyły straty naszej drużyny do trzech „oczek” (9-12), po zablokowanym przez Magdalenę Janiuk ataku Wiktorii Kowalskiej, zespół z Bielska prowadził jednak różnicą siedmiu punktów (16-9). Dwie nieudane akcje Eleny Bechevej doprowadziły natomiast do wyniku 10-19. Po punkcie Klaudii Świstek straty tarnowianek zmalały do sześciu punktów (17-23), a kolejna udana próba Katarzyny Marcyniuk doprowadziła do stanu 19-24. Rywalizację w tej odsłonie zakończyła autowa zagrywka Klaudii Świstek.

Początek drugiego seta przebiegał pod znakiem gry punkt za punkt. Potem lekką przewagę osiągnęły tarnowianki, które dzięki skutecznej grze Klaudii Świstek wyszły na prowadzenie 8-4. Chwilę później po ataku najskuteczniejszej w tarnowskim zespole Wiktorii Kowalskiej przewaga gospodyń wzrosła do sześciu „oczek” (11-5). Trzy punkty Magdaleny Janiuk zmniejszyły straty bielszczanek do trzech punktów (12-9), ale po nieudanym ataku Weroniki Sobiczewskiej było 14-9. Kolejna nieudana próba przyjezdnych (tym razem w wykonaniu Martyny Borowczak) dała tarnowiankom prowadzenie 18-12. Przy stanie 19-14 gospodynie zdobyły pięć punktów z rzędu i po punktowej zagrywce Klaudii Świstek miały piłkę setową. Chwilę później w polu zagrywki pomyliła się Julia Nowicka i było 1-1.

W trzeciej partii od początku przeważały bielszczanki, które po bloku Magdaleny Janiuk prowadziły 4-1. Długa akcja zakończona skutecznym atakiem Wiktorii Kowalskiej, doprowadziła wprawdzie do stanu 3-4, ale po ataku wybranej najlepszą zawodniczką meczu, Julii Nowickiej, na tablicy pojawił się rezultat 5-9. Po przerwie na żądanie Marcina Wojtowicza, tarnowianki przybliżyły się na dystans dwóch punktów (7-9), po dwóch autowych atakach przegrywały jednak 9-16. W kolejnych minutach rywalki utrzymywały bezpieczną przewagę, po ataku Pauliny Damaske, powiększając ją do ośmiu „oczek” (20-12). Dwa punkty Nikoliny Lukić i akcja Eleny Bechevej, pozwoliły siatkarkom Roleski Grupy Azoty ANS na zmniejszenie strat do pięciu punktów (15-20), a po dwóch błędach rywalek było 17-21. Bielszczanki nie dały jednak odebrać sobie zwycięstwa w tej odsłonie, która zakończyła się błędem wystawy Marty Łyczakowskiej.

W czwartym secie pierwszy punkt zdobyły wprawdzie przyjezdne, ale po punkcie z zagrywki Nikoliny Lukić było 5-3. Bielszczanki szybko odrobiły jednak te straty, po dwóch punktach Martyny Borowczak wychodząc na prowadzenie 7-5. Kolejne w tej części meczu punkty Nikoliny Lukić doprowadziły najpierw do stanu 10-10, a chwilę później 13-13. Od tej pory więcej z gry miały już przyjezdne. Po ataku Julii Nowickiej prowadziły one 17-14, akcja Majki Szczepańskiej-Pogody dała im prowadzenie 20-16, a po kolejnym ataku tej zawodniczki bielszczanki wygrywały 23-17. W odpowiedzi dwa punkty zdobyły siatkarki Roleski Grupy Azoty ANS, dwie udane próby Majki Szczepańskiej-Pogody zakończyły jednak rywalizację w tym pojedynku.

Roleski Grupa Azoty ANS: Katarzyna Marcyniuk (11 pkt.), Marta Łyczakowska (2), Yulia Gerasymova (4), Klaudia Świstek (8), Gabriela Ponikowska (5), Wiktoria Kowalska (15), Aleksandra Żurawska (libero) – Aleksandra Szczepańska, Elena Becheva (1), Nikolina Lukić (7), Magdalena Ociepa, Anna Pawłowska (libero).

(sm)

ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ