W siódmej serii PGNiG Superligi piłki ręcznej mężczyzn, Grupa Azoty Unia Tarnów zmierzyła się w Arenie Jaskółka Tarnów z MMTS Kwidzyn. Po wyrównanym i trzymającym w napięciu do samego końca spotkaniu, gospodarze ulegli rywalom 25-26 (13-14).

Mecz PGNiG Superligi piłki ręcznej mężczyzn: Grupa Azoty Unia Tarnów - MMTS Kwidzyn

Początek spotkania należał do tarnowian. Wynik otworzył w 1 min Shuichi Yoshida, a w 8 min po pierwszym tego dnia trafieniu Tarasa Minotskyiego, Grupa Azoty Unia wygrywała 3-1. Trzy minuty później po kolejnej tego dnia bramce, wybranego MVP spotkania, ukraińskiego rozgrywającego, na tablicy pojawił się wynik 5-2. Prowadzenie to było między innymi efektem skutecznego wykorzystania przez gospodarzy gry w przewadze, po dwóch wykluczeniach Roberta Kamyszka. Jeszcze w 18 min po czwartej tego dnia bramkowej akcji Tarasa Minotskyiego, podopieczni trenera Tomasza Strząbały wygrywali 7-5. W 20 min, po obronionym przez Łukasza Zakretę rzucie Keisuke Matsuury, między słupki trafił Michał Potoczny i było 7-7. Po okresie gry bramka za bramkę, w 28 min kolejne trafienie zaliczył Jakub Szyszko (akcję tę poprzedziła skuteczna interwencja Łukasza Zakrety po rzucie Shuichi Yoshidy) i kwidzynianie po raz pierwszy tego dnia wyszli na prowadzenie (11-12). W końcówce pierwszej połowy tarnowianie grali w przewadze – przez 18 sekund w podwójnej – nie potrafili jednak tego wykorzystać i na przerwę obie „siódemki” zeszły przy jednobramkowej przewadze MMTS.

Druga połowa rozpoczęła się od bramki Michała Potocznego, ale w 33 min po dwóch rzutach Jakuba Sikory, na tablicy pojawił się rezultat 15-15. Kwidzynianie bardzo szybko odzyskali jednak dwubramkowe prowadzenie (15-17 w 35 min), a pomógł im w tym fakt, że w 34 min – przy stanie 15-16 – Paweł Podsiadło nie wykorzystał rzutu karnego, trafiając w poprzeczkę. Do kolejnego remisu doprowadził w 39 min Ajdin Zahirović pokonując z rzutu karnego Bartosza Dudka (chwilę wcześniej Bośniak z 7 metrów nie dał szans Łukaszowi Zakrecie). Na początku 40 minuty na dwie minuty wykluczony został Albert Sanek. Podopieczni trenera Bartłomieja Jaszki w pełni wykorzystali okres gry w przewadze, po akcji Bartosza Nastaja doprowadzając w 41 min do wyniku 18-20. Odgwizdana przez sędziów gra pasywna gospodarzy, doprowadziła do kolejnej ofensywnej akcji gości, zakończonej bramką zdobytą z rzutu karnego przez Jakuba Szyszkę. Chwilę później z siedmiu metrów pomylił się Ajdin Zahirović (jego strzał obronił Łukasz Zakreta), a w odpowiedzi kolejny raz na listę strzelców wpisał się Bartosz Nastaj (18-22 w 45 min). Po dwóch bramkach Michała Słupskiego, jeszcze w tej samej minucie zrobiło się 20-22, a w 49 min Shuichi Yoshida zmniejszył straty „Jaskółek” do jednego trafienia (22-23). W 55 min dwuminutową karą ukarany został Nikodem Kutyła, a chwilę później rzut karny wykorzystał Taras Minotskyi (23-24 w 55 min). Kolejne jego trafienie z siedmiu metrów (57 min) ustaliło wynik spotkania. Na dwie minuty przed końcem, faul w ataku popełnił Bartosz Nastaj, w odpowiedzi Łukasz Zakreta obronił jednak rzut Tarasa Minotskyiego. Na 22 sekundy przed końcem o czas poprosił trener Bartłomiej Jaszka. Akcja jego zespołu zakończyła się stratą, ale tarnowianom zabrakło już czasu na doprowadzenie do remisu.

Grupa Azoty Unia: Patryk Małecki, Marek Bartosik – Taras Minotskyi 8, Paweł Podsiadło 4, Aliaksandr Bushkou 3, Ajdin Zahirović 3, Jakub Sikora 2, Michał Słupski 2, Shuichi Yoshida 2, Albert Sanek 1, Kenya Kasahara, Keisuke Matsuura.

(sm)

ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ