W meczu dwudziestej czwartej serii PGNiG Superligi piłki ręcznej mężczyzn, Grupa Azoty Unia Tarnów zmierzyła się w Arenie Jaskółka Tarnów z MMTS Kwidzyn. Do przerwy tarnowianie przegrywali różnicą siedmiu bramek. Po zmianie stron z nawiązką odrobili te straty, ostatecznie przegrali jednak po rzutach karnych, kończąc spotkanie z jednym punktem.

Mecz PGNiG Superligi piłki ręcznej mężczyzn: Grupa Azoty Unia Tarnów - MMTS Kwidzyn

Sobotni pojedynek rozpoczął się od trafienia Alana Guziewicza. Chwilę później Krzysztof Szczecina obronił rzut ze skrzydła Mateusza Wojdana, ale w 10 min po dwóch bramkach Aliaksandra Bushkoua, tarnowianie wygrywali 3-1 (skutecznie w tym fragmencie spotkania bronił Valentyn Koshovy). Kolejne minuty przebiegały jednak pod dyktando gości. W 14 min na tablicy pojawił się wynik 3-5, cztery minuty później po dwóch rzutach Alana Guziewicza przewaga MMTS wzrosła do czterech bramek (8-4), a w 22 min po kolejnej bramkowej akcji kwidzyńskiego skrzydłowego, podopieczni trenera Zbigniewa Markuszewskiego prowadzili 10-5. Końcówkę pierwszej połowy „siódemka” z Kwidzyna wygrała natomiast 3-0 i do szatni zeszła z siedmiobramkową przewagą.

Po zmianie stron na boisku w tarnowskiej drużynie pojawili się Patryk Małecki oraz Jakub Kowalik i gra Grupy Azoty Unii uległa diametralnej poprawie. W początkowej fazie drugiej połowy, goście dwukrotnie wyprowadzili wprawdzie na czystą pozycję, grającego na lewym skrzydle, Patryka Grzenkowicza i w 32 min notowano wynik 11-18. Cztery minuty później po rzutach Jakuba Kowalika i Tarasa Minotskyiego było jednak 13-18. Po okresie wyrównanej gry, w 40 min notowano rezultat 15-21 i podopieczni trenera Patrika Liljestranda ruszyli do odrabiania strat. Po kilku bardzo dobrych interwencjach Patryka Małeckiego i indywidualnej akcji Jakuba Kowalika, w 48 min zrobiło się 20-21. Chwilę później Hubert Kornecki sfaulował Tarasa Minotskyiego, a Łukasz Kużdeba doprowadził z rzutu karnego do remisu 21-21 (49 min). Kolejna akcja przyniosła efektowną obronę Patryka Małeckiego „wkrętki” Patryka Grzenkowicza, a w 50 min po kolejnym trafieniu Łukasza Kużdeby, tarnowianie prowadzili 22-21. Kolejne dwie bramki zdobyli przyjezdni, a w 54 min przy stanie 22-23, Krzysztof Szczecina obronił rzut karny Łukasza Kużdeby. Na trzy minuty przed końcem, po akcji Tarasa Minotskyiego na tablicy pojawił się jednak wynik 24-23 dla Grupy Azoty Unii. W 58 min dwuminutową karą ukarany został Mateusz Kaźmierczak, goście nie wykorzystali jednak okresu gry w przewadze. W ostatniej minucie, Bartosz Dudek obronił rzut Tarasa Minotskyiego, a po czasie wziętym przez trenera gości, na osiem sekund przed końcem między słupki trafił Nikodem Kutyła, ustalając wynik na 24-24 (9-16).

W konkursie rzutów karnych, swoich prób nie wykorzystali Łukasz Kużdeba (jego rzut obronił Krzysztof Szczecina), Taras Minotskyi (rzut w słupek) oraz Kiryl Kniazeu (rzut ponad bramką). W zespole gości pomylili się natomiast jedynie Jakub Szyszko (interwencja Koshovyego) oraz Robert Orzechowski (strzał w poprzeczkę) i MMTS wygrał 3-2.

Grupa Azoty Unia: Valentyn Koshovy, Patryk Małecki – Łukasz Kużdeba 7, Taras Minotskyi 7, Aliaksandr Bushkou 5, Jakub Kowalik 4, Mateusz Kaźmierczak 1, Kiryl Kniazeu, Keisuke Matsuura, Albert Sanek, Mateusz Wojdan, Shuichi Yoshida, Ajdin Zahirović.

(sm)

ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ