Czy w regionie tarnowskim powstanie związek międzygminny Tarnowa i bliskich terytorialnie miast i gmin lub inna forma ścisłej współpracy w dziedzinie gospodarki komunalnej? Wszystko wskazuje na to, że inicjatywa prezydenta Romana Ciepieli spodobała się włodarzom gmin, bo po dzisiejszym wirtualnym spotkaniu ustalono, iż szybko trzeba zwołać kolejne z udziałem fachowców, przedyskutować aspekty formalno-prawne i przystąpić do konkretnych działań.
Dabrowa Tarnowska, Lisia Góra, Pleśna, Skrzyszów, gmina Tarnów, Tuchów, Radłów, Wierzchosławice, Wojnicz i Żabno – włodarze tych miast i gmin na zaproszenie prezydenta Tarnowa wzięli udział w dyskusji o potrzebie powołania międzygminnej, aglomeracyjnej struktury, której zadaniem byłaby wspólna gospodarka odpadami, a być może i inne zadania. – To moim zdaniem najwyższy czas na podjęcie wspólnych działań w dziedzinie szeroko pojętej gospodarki komunalnej, a gospodarki odpadami w szczególności – mówił Roman Ciepiela. – Ceny zbiórki i utylizacji odpadów rosną bardzo szybko, tylko ścisła współpraca i integracja działań da nam większe możliwości manewru i pozwoli na racjonalne gospodarowanie w tej dziedzinie.
Prezydent zasugerował, że powołanie międzygminnego porozumienia lub związku, ewentualnie jakiejś formy holdingu komunalnego to duża szansa nie tylko na oszczędności, ale również na sprostanie wyzwaniom, jakie niesie ze sobą proekologiczna polityka unijna, która określa normy obniżenia szkodliwości gospodarki komunalnej dla środowiska i ścisłe terminy uzyskania konkretnych efektów.
Możliwości korzystnej dla wszystkich współpracy jest wiele, Roman Ciepiela podał m.in. przykład planowanej przez MPEC budowy spalarni odpadów, która będzie mogła przyjmować około 40 tys. ton odpadów rocznie, podczas w gdy w Tarnowie powstaje około połowa tego tonażu, zaś reszta możliwości przerobowych przypadałaby na aglomerację. Kolejnym przykładem jest projektowana w mieście duża, nowoczesna sortownia – gdyby doszło do współpracy miasta i gmin w projekcie można by wziąć pod uwagę sortowanie odpadów z terenu aglomeracji.
Koncepcja znalazła uznanie w oczach uczestników spotkania, którzy na co dzień borykają się z coraz poważniejszymi problemami z komunalnymi odpadami. – Obecnie nasze śmieci jadą do Tarnobrzegu – mówił burmistrz Dąbrowy, Krzysztof Kaczmarski. – To przecież bez sensu pokonywać te 100 km, a samochody wiozące śmieci za bardzo ekologiczne nie są. Gdybyśmy się zrzeszyli i powstała na terenie aglomeracji spalarnia, rozwiązalibyśmy sporo problemów.
Burmistrz Radłowa, Zbigniew Mączka, pozytywnie ocenił potencjalne wspólne działania, ad hoc rzucił też pomysł, aby sprawdzić, czy miejska spółka MPGK, która w Tarnowie działa w systemie „in house”, nie mogłaby np. stworzyć spółki-córki do obsługi gmin. Wójt Wierzchosławic, Andrzej Mróz, ocenił inicjatywę jako cenną i stwierdził, iż trzeba szybko zacząć rozmawiać o szczegółach. W podobnym tonie wypowiadali się też inni wójtowie.
Prezydent Roman Ciepiela jako dobry przykład wspólnych działań przynoszących dobre rezultaty podał współpracę w dziedzinie gospodarki komunalnej miasta i gminy Tarnów, choćby wspólne wodociągi. Podkreślił też, że poszerzenie tej współpracy dałoby wszystkim wymierne korzyści i zasugerował, że np. może pora zacząć myśleć o zintegrowaniu Tarnowa z gminą Tarnów.
Uczestnicy spotkania rozstali się z konkluzją, iż kolejne zorganizują w pierwszych dniach maja, w międzyczasie dokonać można przeglądu dobrych praktyk integracyjnych w innych rejonach kraju, zapoznać się z doświadczeniami innych, opracować wstępne koncepcje integracyjne i pomysły z tym związane, a także szacunkowe analizy finansowe. O ile wszyscy będą zgodni co do konieczności „komunalnej integracji”, później przyjdzie pora na fachowców i dopracowanie aspektów formalno-prawnych.