Tarnowscy restauratorzy dalej muszą walczyć ze skutkami lockdownu. Od końca października 2020 roku aż do dzisiaj wszystkie lokale gastronomiczne są zamknięte dla klientów, którzy chcą zjeść na miejscu. Jedyna opcja to zamówienia na wynos lub z z dostawą. W tym ostatnim przypadku z pomocą przychodzi internetowy serwis „Jemy w Tarnowie”

Screen strony internetowej "Jemy w Tarnowie"

Ponad 30 restauratorów podczas pierwszej fali epidemii połączyło swoje siły i stworzyło stronę internetową oraz aplikację o tej samej nazwie, gdzie znajdują się wszystkie przydatne informacje dla zainteresowanych zmawianiem na wynos posiłków z tarnowskich lokali. Aktualnie lista dostępnych w serwisie restauracji powiększyła się do 45, a niedługo będzie ich 46. Następne już czekają w kolejce.

- „Jemy w Tarnowie” to ratunek dla tarnowskich restauratorów – wydajemy posiłki na wynos, bo tylko w taki sposób możemy zarabiać. Zaktualizowaliśmy dla klientów naszą aplikację - jest bardziej intuicyjna i profesjonalna. W jednym miejscu można sprawdzić, co dane restauracje mają w swojej ofercie i zamówić jedzenie. Można nawet zbierać punkty na swoją kartę lojalnościową – mówi Krzysztof Chuderski ze stowarzyszenia restauracji Jemy w Tarnowie.

Trzeba pamiętać, że serwis Jemy w Tarnowie nie pobiera żadnych prowizji od restauratorów, którzy umieszczają tam swoje oferty. W innych aplikacjach i serwisach tego typu przeciętnie ich właściciele pobierają od kilkunastu do nawet 40%. To duża oszczędność dla restauratorów w tak trudnej sytuacji.

Aplikację można ściągnąć na Androida oraz iOS. Warto też odwiedzić stronę internetową, z której w marcu skorzystało 8 tysięcy użytkowników.

(mt)