Przedostatni weekend października był w miarę udany dla tarnowskich drużyn walczących o punkty w seniorskich ligach piłki nożnej. Trzy z nich zdobyły komplet punktów, a porażek doznały jedynie Metal Tarnów oraz Iskra Tarnów.

Mecz piątej ligi piłki nożnej: Tarnovia - Radłovia

Trzynasta kolejka okazała się szczęśliwa dla trzecioligowych piłkarzy Unii Tarnów. „Jaskółki” w bardzo ważnym dla losów dolnej części tabeli spotkaniu, wygrały na wyjeździe 1-0 (0-0) z Czarnymi Połaniec. Jedyną w tym meczu bramkę strzelił w 84 min Tomasz Palonek, dobijając piłkę, która po strzale z rzutu karnego Patryka Orlika trafiła w słupek. Wygrana ta dała Unii awans na czternaste miejsce w tabeli.

Ze zmiennym szczęściem grali w dwunastej kolejce spotkań, występujący przed swoimi kibicami, tarnowscy piątoligowcy. Tarnovia pokonała 3-0 (0-0) Radłovię, dzięki czemu awansowała na szóste miejsce w tabeli. Bohaterem sobotniego spotkania był bez wątpienia Przemysław Bury, który zdobył wszystkie trzy bramki (67 min, 82 min – rzut karny) oraz 90+2 min). Gorzej powiodło się Metalowi Tarnów, którego rywalem był BKS Bochnia. Po bramce Mirosława Tabora (23 min) i rzucie karnym wykorzystanym w 41 min przez Patryka Nowaka, do przerwy goście prowadzili 2-0. W 53 min prowadzenie gości podwyższył były zawodnik Tarnovii, Bartosz Tokarczyk, wykorzystując drugą tego dnia „jedenastkę”. Trzy minuty później czwartą bramkę dla BKS zdobył natomiast Patryk Nowak. W odpowiedzi bocheńskiego bramkarza pokonali wprawdzie Damian Wolański (63 min) i Szczepan Kogut (72 min), ale mecz zakończył się porażką Metalu 2-4 (0-2). Na trzy kolejki przed końcem rundy, zespół z ulicy Warsztatowej zajmuje w tabeli jedenaste miejsce.

Po ósme już w tym sezonie zwycięstwo sięgnęła ekipa lidera klasy okręgowej, Unia II Tarnów. Tarnowianie w wyjazdowym spotkaniu rozgromili 5-0 (1-0) LUKS Skrzyszów. Jedyna do przerwy bramka padła w 11 min po strzale z rzutu wolnego Dawida Poliszaka. W 50 min prowadzenie „Jaskółek” podwyższył Nikita Savchuk, a w 61 min po bramce z rzutu karnego Dmytro Marchenki było już 0-3. Czwarta bramka dla rezerw trzecioligowców była w 68 min dziełem Danylo Mahasevycha, a wynik ustalił w 85 min, wprowadzony na boisko w drugiej połowie, Antoni Klepacki.

W dziesiątej kolejce spotkań klasy „A”, Błękitni 1947 Tarnów zmierzyli się na swoim boisku z WKS Siemiechów. Wynik meczu otworzył w 28 min Arkadiusz Cieśla. Bardzo interesujące dla kibiców były początkowe minuty po zmianie stron. W 53 min do wyrównania doprowadził Alojzy Pres, a minutę później gości na prowadzenie wyprowadził Patryk Kubicz. W 59 min drugą bramkę dla miejscowych zdobył Łukasz Baran. Tarnowianie nie cieszyli się jednak tym remisem zbyt długo, w 61 min bramkarz Błękitnych 1947, Mariusz Pociecha skapitulował bowiem po strzale Arkadiusza Wirchomskiego. Rezultat na 3-3 (0-1) ustalił w 83 min Krzysztof Jachim. Po dziesięciu kolejkach Błękitni 1947 Tarnów zajmują w tabeli dwunaste miejsce.

Przed swoimi kibicami zagrała także, występująca w grupie „B”, Iskra Tarnów, której przeciwnikiem był KS US Śmigno. Tarnowianie po meczu, w którym prowadząca je sędzina pokazała trzy czerwone kartki, przegrali 2-3 (0-1), decydującą o porażce bramkę tracąc w doliczonym czasie gry (90+1 min) po strzale Dawida Pacury. Porażka ta zepchnęła tarnowian na piąte miejsce w tabeli.

(sm)

ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ Z MECZU TARNOVIA - RADŁOVIA