Kolejny mecz rozegrają dzisiaj piłkarze ręczni Grupy Azoty Unii Tarnów. W rozpoczynającym się o godz. 18 spotkaniu 1/8 finału PGNiG Pucharu Polski, zespół trenera Patrika Liljestranda zmierzy się na wyjeździe z Budnex Stalą Gorzów.

W akcji Albert Sanek

Zespół ten na co dzień występuje w Lidze Centralnej, stanowiącej bezpośrednie zaplecze PGNiG Superligi. Po czternastu kolejkach gorzowianie zajmują w niej trzecie miejsce, ustępując pola jedynie Arged KPR Ostrovii Ostrów Wielkopolski i AZS-AWF Biała Podlaska. Po pierwszym spotkaniu rundy rewanżowej „siódemka” z Gorzowa ma w dorobku dziesięć zwycięstw i cztery przegrane. Co ciekawe, trzech z tych porażek, podopieczni grającego trenera Oskara Serpiny doznali grając w swojej hali. Przegrali w niej z KPR Legionowo (22-29), Arged KPR Ostrovią Ostrów Wielkopolski (20-26) oraz ze Śląskiem Wrocław (28-30). Na wyjeździe jedyne punkty stracili natomiast w Białej Podlaskiej, ulegając tamtejszemu AZS-AWF 26-27.

Jeżeli chodzi o rozgrywki pucharowe, mecz z Grupą Azoty będzie dla gorzowian trzecim w tej edycji PGNiG Pucharu Polski. W rundzie eliminacyjnej „siódemka” z Gorzowa pokonała na wyjeździe 30-26 pierwszoligowy PGE KPR Gryfino. W spotkaniu 1/16 finału żółto-niebiescy postarali się natomiast o sporą niespodziankę, zwyciężając u siebie 25-24, superligowe Torus Wybrzeże Gdańsk (przypomnijmy, że tarnowianie na tym szczeblu rozgrywek wyeliminowali pierwszoligowy AZS UW Warszawa, wygrywając w stolicy 38-27).

Gospodarze przystąpią do dzisiejszego pojedynku bez leczących urazy: 26-letniego rozgrywającego Wiktora Bronowskiego oraz 32-letniego skrzydłowego, Aleksandra Kryszenia. Będzie to spore osłabienie dla gorzowskiego zespołu, obaj ci zawodnicy należą bowiem do najskuteczniejszych strzelców Budnex Stali: Aleksander Kryszeń rzucił w 12 meczach Ligi Centralnej 50 bramek, natomiast Wiktor Bronowski w 10 spotkaniach trafił między słupki 35 razy.

(sm)