Z okazji przypadającej jutro setnej rocznicy urodzin Mieczysława Korczaka, prezydent Tarnowa Roman Ciepiela odwiedził dzisiaj jubilata, w imieniu swoim i mieszkańców Tarnowa przekazując honorowemu obywatelowi naszego miasta życzenia urodzinowe.
W liście gratulacyjnym złożonym przez prezydenta na ręce Mieczysława Korczaka czytamy: - W dniu setnych urodzin proszę przyjąć w moim i tarnowian imieniu najserdeczniejsze życzenia z okazji tego pięknego jubileuszu. Niech przez wiele kolejnych lat dopisuje Panu zdrowie i pogoda ducha, niech rodzina i przyjaciele będą dla Pana ostoją i radością. Dane było Panu przeżyć cały wiek naszych polskich dziejów, doświadczyć smutków i radości związanych ze zmianami w życiu osobistym i tymi, które działy się w kraju. Życzę Panu, aby to bogactwo życiowych doświadczeń stało się źródłem, z którego czerpać będą nie tylko najbliżsi.
Prezydent Roman Ciepiela wręczył jubilatowi również listy gratulacyjne od prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, Andrzeja Dudy oraz od wojewody małopolskiego, Łukasza Kmity.
Pułkownik Mieczysław Korczak urodził się 9 stycznia 1921 roku w Połańcu, gdzie mieszkał do ukończenia szkoły powszechnej. W wieku 14 lat wyjechał z rodziną do Warszawy i rozpoczął naukę w szkole średniej. Przerwał ją wybuch drugiej wojny światowej, stąd też egzamin maturalny zdał na tajnych kompletach w 1941 roku. Równocześnie od szesnastego roku życia pracował w gabinecie stomatologicznym znanego warszawskiego lekarza, doktora Stolarskiego, gdzie oprócz pracy technika dentystycznego wykonywał pracę asystenta przy fotelu dentystycznym. Doktor Stolarski widział w nim duży talent, uczył go jak leczyć i usuwać zęby, a także jak szyć i opatrywać rany. Umiejętności te bardzo przydały mu się, gdy w 1942 roku rodzina wróciła do Połańca, a młody Mieczysław wstąpił do oddziału Armii Krajowej „Jędrusie”. W oddziale nosił pseudonimy „Dentysta” oraz „Zagorzujko”. W trakcie jednej z akcji został ranny w nogę, z której odłamek usunięto dopiero po 50 latach. Podczas wojny był ścigany przez gestapo, a następnie przez NKWD. W latach powojennych był natomiast trzy razy aresztowany, przesłuchiwany i torturowany przez komunistów.
Po wojnie ukończył studia stomatologiczne na Akademii Medycznej w Łodzi i w 1951 roku przyjechał do Tarnowa, gdzie wraz z żoną Janiną wychowywał trójkę dzieci. Przez dziesięć lat pracował w ośrodku zdrowia w Mościcach, a w latach 1962-1992 kierował powiatową i wojewódzką poradnią stomatologiczną w Tarnowie, będąc równocześnie wojewódzkim i krajowym specjalistą w dziedzinie chirurgii stomatologicznej. Brał również czynny udział w działalności Polskiego Towarzystwa Stomatologicznego, zakładając gabinety stomatologiczne w większości szkół w Tarnowie i regionie tarnowskim.
Przeżycia wojenne oraz późniejsze prześladowania przez władzę komunistyczną stały się tematem napisanych przez niego książek: „Życie na włosku” oraz „Życie na włosku – Bis”, a także licznych artykułów publikowanych w „Tarnowskich Azotach”, „Gońcu Staszowskim”, „Zeszytach Połanieckich” oraz w „Merkuriuszu Połanieckim”. Był również jednym z redaktorów „Odwetu”, okupacyjnej gazety wydawanej przez założyciela oddziału „Jędrusie”, Władysława Jasińskiego.
Po latach jego działalność wojenna i zawodowa została uhonorowana wieloma odznaczeniami, m.in. Krzyżem Walecznych, Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, Krzyżem Partyzanckim AK oraz Medalem Solidarności. Otrzymał honorowe obywatelstwa Połańca i Tarnowa, a w przeddzień setnej rocznicy odzyskania przez Tarnów niepodległości, uhonorowany został Szablą Niepodległości.
(sm)