Niespełna dwa tygodnie pozostały do wznowienia rozgrywek w południowej grupie pierwszej ligi futsalu mężczyzn. Tarnowska Unia pierwszy po ponad miesięcznej przerwie mecz rozegra w sobotę 16 stycznia, kiedy to w hali Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Tarnowie zmierzy się z BSF-em Bochnia.
Po domowej wygranej ze Stalą Mielec (7-2), po ośmiu kolejkach beniaminek z Tarnowa klasyfikowany był w pierwszoligowej tabeli na trzecim miejscu. W czterech ostatnich spotkaniach zdobył jednak tylko trzy punkty i po dwunastu rozegranych meczach plasuje się w środku stawki - z dorobkiem 18 punktów zajmuje siódmą pozycję.
W dotychczasowych spotkaniach podopieczni trenera Jakuba Drwala odnieśli pięć zwycięstw, zanotowali trzy remisy oraz doznali czterech porażek. Zdecydowanie lepiej prezentowali się przy tym w pojedynkach rozgrywanych w Tarnowie (początkowo w Arenie Jaskółka Tarnów, a od listopada w hali Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej). W siedmiu domowych pojedynkach wywalczyli bowiem 13 punktów (cztery zwycięstwa, remis i porażka), podczas gdy bilans ich spotkań wyjazdowych to jedna wygrana (4-2 z zamykającym tabelę AZS AWF Wrocław), dwa remisy oraz dwie porażki.
Tarnowianie zdobyli dotychczas 50 bramek (tyle samo stracili). Zdecydowanie najlepszym strzelcem zespołu był w pierwszej części sezonu Tomasz Grzesiak (na zdjęciu). Między słupki trafiał już dwudziestokrotnie, w pojedynkach z GKS Futsal Tychy oraz Heiro Rzeszów notując hat-tricki. Na listę strzelców nie wpisał się natomiast jedynie w pojedynku z liderem, Górnikiem Polkowice.
Pozostałe bramki dla „Jaskółek” zdobyli: Mateusz Mroczka 7, Tomasz Armatys 5, Konrad Podobiński 5, Wojciech Przybył 5, Dominik Wardzała 5, Konrad Stańczyk 2, Jakub Wałach 1.
(sm)