W tym roku nie będzie Opłatka Maltańskiego i diecezjalnej wigilii dla ubogich. To skutek pandemii kornawirusa, przez którą wszystkie zgromadzenia powyżej pięciu osób musiały zostać odwołane. Potrzebujący nie zostaną jednak bez pomocy.
Diecezjalna Wigilia, która rokrocznie organizowana była w Domu dla Bezdomnych Mężczyzn, teraz przyjmie inną formę. Zamiast klasycznego spotkania przy stole, lokatorzy schroniska otrzymają przygotowane wcześniej dania świąteczne w jednorazowych pojemnikach, które będą mogli spożyć w swoich pokojach. Dodatkowo posiłki będą przekazywane podopiecznym tarnowskich parafii i Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Jeśli jednak ktoś zgłosi się po pomoc w Wigilię do schroniska, otrzyma posiłek na wynos.
Natomiast Opłatek Maltański, podczas którego spotykali się potrzebujący z Tarnowa, nie odbędzie się, jak w ubiegłym roku, w restauracji w Mościcach. Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej, który już od 8 lat organizuje to wydarzenie, postanowił rozdać produkty. W sumie przekazano 150 paczek 50 osobom, które zostały wytypowane przez MOPS. W torbach znalazły się produkty żywnościowe i higieniczne. – Dużo osób żaliło się nam, że brak im tego uroczystego spotkania, ale zrobiliśmy wszystko, by choć trochę pomóc tym, którzy tego potrzebują – mówiła zastępczyni dyrektorki Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, Sylwia Walaszek-Banuch.
W wigilijną akcję niesienia paczkowej pomocy włączyła się także kampania społeczna Tarnów Pomaga (więcej o niej tutaj). 24 grudnia paczki z potrzebną żywnością wyruszą do osób samotnych, starszych i potrzebujących wraz z obiadami, które przygotowała restauracja Stara Łaźnia. Dodatkowo same paczki trafią także do seniorów, którzy są pod opieką akcji „Pomagam, bo chcę”. Do każdego z żywnościowych prezentów dołączone będą życzenia świąteczne, przygotowane ręcznie przez dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 25 im. Mikołaja Kopernika.
(mt)