Podczas weekendu o punkty w ligach piłki nożnej walczyły tylko trzy seniorskie drużyny z Tarnowa. Spotkania Metalu Tarnów, Iskry Tarnów oraz drugiej drużyny kobiet Tarnovii zostały bowiem odwołane ze względu na zły stan boisk, natomiast Błękitni 1947 Tarnów w tej kolejce pauzowali.

W pierwszej lidze kobiet, piątej już porażki na własnym boisku doznały piłkarki Tarnovii. W niedzielnym pojedynku, nasz zespół przegrał na stadionie przy ul. Bandrowskiego 1-2 (1-2) z Wandą Kraków. Mecz rozpoczął się od mocnego uderzenia z obu stron. W 4 min bramkę dla krakowianek zdobyła bowiem Agata Nazarko, a dwie minuty później do remisu doprowadziła Gabriela Gębica. Wynik spotkania ustaliła w 29 min Paulina Fiałek. Na dwie kolejki przed zakończeniem sezonu Tarnovia zajmuje piąte miejsce w tabeli.

W czwartej lidze, przewodząca całej stawce Unia Tarnów zmierzyła się na własnym boisku z walczącym o utrzymanie się GKS-em Drwinia. Do przerwy gospodarze prowadzili 1-0 po bramce strzelonej w 37 min przez Artura Białego (asystę przy niej zaliczył Dominik Wardzała). Prowadzenia nie udało im się jednak utrzymać do końcowego gwizdka, w 74 min rezultat na 1-1 (1-0) ustalił bowiem Roman Stepankow. Dla „Jaskółek” była to druga dopiero strata punktów na Stadionie Miejskim w Tarnowie-Mościcach. We wcześniejszych domowych meczach tarnowianie odnieśli dwanaście zwycięstw oraz zremisowali z Lubaniem Maniowy. Remis ten nie zmienił sytuacji Unii w tabeli, mecze najgroźniejszych rywali tarnowian, Popradu Muszyna i Limanovii również zakończyły się bowiem podziałem punktów.

Po trzecie z rzędu ligowe zwycięstwo sięgnęli natomiast piłkarze czwartoligowej Tarnovii. Grający przed własną publicznością tarnowianie pokonali 4-1 (1-0) Dunajec Zakliczyn. Gospodarze wyszli na prowadzenie w 12 min po trafieniu Rafała Kozioła. Druga połowa rozpoczęła się jeszcze lepiej dla naszego zespołu. W 49 min obrońca Dunajca zagrał w polu karnym ręką i „jedenastkę” na bramkę zamienił Wojciech Mącior. Sześć minut później było już 3-0, a na listę strzelców po raz drugi wpisał się Rafał Kozioł, wykorzystując podanie Wojciecha Mąciora. W 80 min sędzia podyktował drugi tego dnia rzut karny dla Tarnovii, wykorzystany przez Karola Kuczka. Rezultat ustalił w doliczonym czasie gry Kamil Chmielowski. Po dwudziestu siedmiu kolejkach, Tarnovia klasyfikowana jest na szóstej pozycji.

(sm)

ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ Z MECZU TARNOVIA - WANDA