Po krótkiej ligowej przerwie, na ligowe boiska wracają zespoły walczące o punkty w Orlen Superlidze piłki ręcznej mężczyzn. W jedenastej już serii, Grupa Azoty Unia zagra dzisiaj na wyjeździe z trzecim zespołem poprzedniego sezonu, Górnikiem Zabrze. Początek spotkania o godz. 18.
Zabrzanie zakończyli rozgrywki sezonu 2022/23 jedynie za plecami Barlinek Industrii Kielce oraz Orlen Wisły Płock. Zespół trenowany wówczas przez dobrze znanego w Tarnowie Patrika Liljestranda odniósł 17 zwycięstw, notując jedynie 9 porażek. Wygrał przy tym – i to zdecydowanie – oba mecze z Grupą Azoty Unią. W pierwszej rundzie Górnik pokonał w swojej hali „Jaskółki” 27-20, natomiast w rewanżu rozegranym w Arenie Jaskółka Tarnów zwyciężył jeszcze wyraźniej, bo 31-21.
Przed sezonem w śląskiej ekipie zaszło kilka dość znaczących zmian. Zmienił się przede wszystkim trener, Patrika Liljestranda zastąpił dotychczasowy szkoleniowiec naszego zespołu, Tomasz Strząbała. Wraz z nim z Tarnowa do Zabrza przeszedł najlepszy strzelec PGNiG Superligi, ukraiński rozgrywający Taras Minotskyi. Nowymi zawodnikami zabrskiego klubu zostali także dwaj inni rozgrywający – Czech Lukas Morkovsky (HC Zubri) oraz Jakub Pinda (Industria Kielce), bramkarz Kacper Ligarzewski (Piotrkowianin Piotrków Trybunalski) oraz skrzydłowi – Jakub Bogacz (Zagłębie Lubin) i Jakub Szyszko (MMTS Kwidzyn).
Jeżeli chodzi natomiast o ubytki, do Grupy Azoty Unii Tarnów przeszedł bramkarz Paweł Kazimier, grę w Arged Rebud Ostrovii Ostrów Wielkopolski wybrał rozgrywający Krzysztof Łyżwa, na reprezentowanie barw Zagłębia Lubin zdecydował się natomiast inny rozgrywający Piotr Rutkowski. W trakcie sezonu za porozumieniem stron rozwiązano ponadto umowę ze skrzydłowym Dawidem Molskim, który od miesiąca jest zawodnikiem Energi MKS Kalisz. Z zespołem pożegnali się także rozgrywający Miljan Ivanović oraz skrzydłowy Lubomir Ivanytsia.
Aby zakończyć sprawy personalne przypomnieć trzeba, że oprócz Tarasa Minotskyiego, w zespole z Zabrza występują dwaj inni niedawni zawodnicy Grupy Azoty Unii Tarnów, bramkarz Casper Liljestrand oraz rozgrywający Rennosuke Tokuda.
Po dziesięciu kolejkach, ekipa z Zabrza plasuje się w tabeli Orlen Superligi na czwartej pozycji. Bilans jej dotychczasowych występów to siedem zwycięstw (w tym dwa po rzutach karnych) oraz trzy porażki. Punkty tracili dotąd w pojedynkach z dwójką naszych eksportowych „siódemek”: Industrią Kielce (32-36 w Zabrzu) i Orlen Wisłą Płock (22-26 w Płocku) oraz w wyjazdowym meczu dziewiątej serii, w którym przegrali 27-32 z Energą MKS Kalisz. Grając u siebie, oprócz porażki z mistrzami kraju, pokonali 29-19 Gwardię Opole i 31-26 Energę Wybrzeże Gdańsk oraz zwyciężyli po rzutach karnych (27-27; 4-2) Zagłębie Lubin.
Najlepszym strzelcem zespołu trenera Tomasza Strząbały jest 23-letni Taras Minotskyi, który wraz z Kacprem Adamskim z Azotów-Puławy otwiera klasyfikację ligowych snajperów – 59 bramek. Drugie miejsce w tej klubowej klasyfikacji zajmuje 22-letni skrzydłowy, Jakub Szyszko – 48 trafień, a trzeci jest inny skrzydłowy, 27-letni Ukrainiec, Dmytro Artemenko – 33 gole.
***
W tarnowskim zespole kibice nie zobaczą już Ali Mehdizadeha, z którym w ubiegłym tygodniu rozwiązano kontrakt. Pozyskany przed sezonem z KPR Legionowo, Irańczyk wystąpił w czterech ligowych meczach „Jaskółek”, zdobywając w nich 4 bramki. 26-letni rozgrywający reprezentował będzie teraz barwy lidera grupy „A” pierwszej ligi E.LINK Gwardii Koszalin.
(sm)