Zawodnicy Uczniowskiego Klubu Sportowego podczas ostatniego weekendu rywalizowali w dwóch zawodach rangi mistrzostw województwa. Efektem ich startów były złote medale Liliany Książczyk i Kacpra Cholewy oraz wiele nowych rekordów życiowych.

Liliana Książczyk z trenerem Szymonem Szwiecem

W rozgrywanych w Oświęcimiu, Mistrzostwach Małopolski Młodzików (11 lat), najlepiej spośród podopiecznych trenerów Sylwii i Szymona Szwieców zaprezentował się Kacper Cholewa zdobywając tytuł mistrza województwa na 100 metrów stylem motylkowym. O krok od podium był również Bernard Bałut na dystansie 50 metrów stylem klasycznym, ostatecznie sklasyfikowany został na czwartej pozycji. Z dobrej strony pokazał się również Tobiasz Kopa, zajmując szóste miejsce na dystansie 50 metrów stylem grzbietowym (przy okazji warto dodać, że ustanowił on nowe „życiówki” na wszystkich pięciu dystansach, na których startował w Oświęcimiu).

- Chłopcy dali z siebie w Oświęcimiu wszystko. Nie zawsze było łatwo, ale pokazali olbrzymi hart ducha i determinację. Zebraliśmy sporo doświadczeń, które z pewnością zaprocentują w kolejnych startach, już w gronie 12-latków. Przed nami sporo pracy, wiemy, gdzie jesteśmy i gdzie chcemy być w drugiej części tego sezonu – relacjonuje Szymon Szwiec.

Młodsi zawodnicy UKS Peyomi walczyli o medale w odbywających się w Krakowie, Mistrzostwach Małopolski Dzieci. Złoty medal na dystansie 50 metrów stylem klasycznym zdobyła w nich Liliana Książczyk. Bliska miejsc na podium była ona również w wyścigach na 100 metrów stylem zmiennym i 200 metrów stylem dowolnym, które kończyła na czwartych miejscach. Czwartą lokatę wywalczyła również Maja Grajdura (50 metrów stylem motylkowym), a Izabela Bibro zajęła szóste miejsce na 25 metrów stylem grzbietowym.

- Gratulacje dla naszej mistrzyni oraz oczywiście dla wszystkich zawodników, którzy wystartowali w Krakowie. Ciężka praca zaczyna przynosić wymierne wyniki, choć w przypadku tak młodych pływaków nie medale są najważniejsze. Od początku istnienia UKS Peyomi stawiamy na systematyczny rozwój i podnoszenie umiejętności w każdym aspekcie tego pięknego sportu. Jestem pewna, że kibice jeszcze nie raz usłyszą o ich sukcesach – dodaje Sylwia Szwiec.

(sm)