W rozegranym w Arenie Jaskółka Tarnów meczu piątej serii spotkań PGNiG Superligi piłki ręcznej mężczyzn, Grupa Azoty Unia Tarnów pokonała 30-28 (13-15) Sandrę SPA Pogoń Szczecin. Dzięki drugiej z rzędu wygranej, tarnowianie awansowali w tabeli na ósme miejsce.
Po trzech udanych interwencjach Patryka Małeckiego i rzucie, wybranego najlepszym zawodnikiem spotkania, Tarasa Minotskyiego (na zdjęciu), tarnowianie prowadzili 1-0. Kolejny fragment przyniósł grę bramka za bramkę i w 7 min po akcji Filipa Wrzesińskiego notowano wynik 4-4. Na kolejne trafienie czekać trzeba było do 12 min, kiedy po raz trzeci tego dnia na listę strzelców wpisał się Taras Minotskyi. Dalsze minuty również przebiegały według scenariusza z początku spotkania, na bramkę tarnowian, celnym rzutem odpowiadali także przyjezdni. Podopieczni trenera Tomasza Strząbały mieli wprawdzie kilka okazji na powiększenie przewagi do dwóch bramek, ale żadnej nie potrafili wykorzystać. Jeszcze w 21 min Grupa Azoty Unia prowadziła 11-10. Po rzutach w słupek (Albert Sanek) i poprzeczkę (Jakub Sikora) oraz trzech bramkowych akcjach „siódemki” trenera Wojciecha Jedziniaka, w 25 min na tablicy pojawił się rezultat 11-13. Tę dwubramkową przewagę goście dowieźli do końca pierwszej połowy.
Druga odsłona rozpoczęła się od trafień Keisuke Matsuury (dobił piłkę zablokowaną po rzucie Shuichi Yoshidy) oraz Alberta Sanka, dzięki czemu notowano remis 15-15. Dwa trafienia Pawła Krupy przywróciły jednak dwubramkowe prowadzenie Sandry SPA Pogoni (15-17 w 35 min). W kolejnych minutach ekipa trenera Tomasza Strząbały wykorzystała dwa okresy gry w przewadze i w 42 min po kontrze zakończonej trafieniem Tarasa Minotskyiego wyszła na prowadzenie 21-18. Po okresie gry bramka za bramkę, w 51 min było 26-23. Dwie minuty później Paweł Krupa zmniejszył straty przyjezdnych do jednego gola (26-25). Dwie bramkowe akcje Pawła Podsiadły spowodowały jednak, że w 55 min gospodarze prowadzili 28-25. Przewaga Grupy Azoty Unii mogła być jeszcze wyższa, ale w 54 min Luka Arsenić obronił rzut karny wykonywany przez Ajdina Zahirovicia. W 56 min na tablicy pojawił się rezultat 29-26. Bohaterem kolejnych minut był Michał Słupski. Młody tarnowski skrzydłowy najpierw zablokował rzut rywala, następnie pobiegł z kontrą, a po niecelnym rzucie, wrócił na własną połowę i odebrał piłkę Pawłowi Krupie. Mało tego, w 58 min zdobył trzydziestą bramkę dla ekipy z Tarnowa. W końcówce szczecinianie zmniejszyli straty do dwóch bramek, a wynik meczu ustalił z rzutu karnego - wykonywanego już po czasie – Patryk Krok. „Siódemka” ta podyktowana została po faulu Przemysława Mrozowicza na Jakubie Poloku. Tarnowski rozgrywający na sekundę przed końcem meczu ukarany został za to zagranie najpierw czerwoną, a chwilę później niebieską, kartką.
Grupa Azoty Unia: Patryk Małecki, Marek Bartosik – Taras Minotskyi 9, Paweł Podsiadło 7, Albert Sanek 3, Michał Słupski 3, Shuichi Yoshida 3, Keisuke Matsuura 2, Ajdin Zahirović 2, Jakub Sikora 1, Aliaksandr Bushkou, Kenya Kasahara, Jakub Kowalik, Przemysław Mrozowicz.
(sm)