Trzydzieści pięć lat temu, 9 czerwca 1987 roku, w ramach jednej z wielu swoich pielgrzymek, Tarnów odwiedził papież Jan Paweł II. Podczas wizyty w naszym mieście beatyfikował m.in. Karolinę Kózkówną.

Ołtarz papieski

Lecący z Lublina, papieski śmigłowiec wylądował przy hali ówczesnego sztucznego lodowiska (obecnie Arena Jaskółka Tarnów) w Tarnowie-Mościcach. Stamtąd Jan Paweł II przejechał papamobile do Domu Biskupiego przy ul. Dzierżyńskiego (obecnie Mościckiego). Wieczorem przed budynkiem zgromadziły się setki ludzi i doszło do niezaplanowanego spotkania z papieżem, który pojawił się w oknie na drugim piętrze i stamtąd rozmawiał z tarnowianami. Powiedział wówczas m.in. - Bardzo się cieszę, że jestem w Tarnowie i stoję tu, w tym oknie. W ogóle bardzo się cieszę, że jestem w Tarnowie. Nie macie pojęcia, jak ja zawsze lubiłem jeździć do Tarnowa, do księdza biskupa Ablewicza, i myślałem sobie, czy też ja jeszcze kiedyś pojadę do Tarnowa? I oto jestem.

Następnego dnia, 10 czerwca w obecności ponad dwóch milionów wiernych zgromadzonych na polach przy budowanym kościele pod wezwaniem Błogosławionej Karoliny, Jan Paweł II beatyfikował Karolinę Kózkówną. W homilii wygłoszonej podczas mszy beatyfikacyjnej, papież mówił m.in.: - Raduję się, że mogę być dzisiaj z wami. Ta ziemia od lat była mi bliska. Wpatrywałem się z podziwem w uroki jej krajobrazu, wędrowałem górskimi pasmami i dolinami wzdłuż potoków. Doznawałem wiele gościnności. I jest mi bliski ten Kościół. A chociaż dzisiaj przybywam do was jako pielgrzym ze stolicy św. Piotra w Rzymie, to przez lata byłem tu sąsiadem. I doznawałem dobrego, serdecznego sąsiedztwa. Tuż po uroczystościach Jan Paweł II podniósł do godności arcybiskupiej biskupa tarnowskiego, Jerzego Ablewicza.

Po południu, Jan Paweł II modlił się prywatnie w tarnowskiej katedrze. Celebrował także na Placu Katedralnym uroczyste nieszpory o Najświętszym Sakramencie z udziałem kapłanów i zakonnic. Z Tarnowa, papież odleciał do Krakowa, gdzie m.in. odwiedził grób rodziców na Cmentarzu Rakowickim.

(sm)

Fot. www.nostalgikon.pl - Wiesław Klisiewicz