Ze zmiennym szczęściem walczyły podczas weekendu męskie drużyny z Tarnowa, występujące w seniorskich ligach koszykówki. Drugoligowy MUKS 1811 sięgnął po trzecie zwycięstwo, trzecioligowy MUKS 1811 Unia nie przełamał natomiast serii porażek na wyjazdach.
Walczący o pozostanie w drugiej lidze, koszykarze MUKS 1811 Tarnów nie składają broni. W rozegranym w sobotę w hali Tarnowskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji meczu dwudziestej trzeciej kolejki, tarnowianie pokonali 100-80 (21-16, 29-22, 22-21, 28-21) Oknoplast Koronę Kraków.
W 2 min po rzucie za trzy punkty Andrzeja Schabowskiego, tarnowianie prowadzili 7-0. Pod koniec 3 min po dwóch „trójkach” gości na tablicy pojawił się wynik 7-6, ale w 6 min Dawid Szewczyk zdobywając pięć punktów doprowadził do rezultatu 14-6. Minutę później Tomasz Nykaza powiększył przewagę MUKS 1811 do dziesięciu punktów (19-9), a na niespełna dwie minuty przed końcem pierwszej kwarty było 21-12. Dwa celne rzuty krakowian w końcówce tej części gry zmniejszyły stratę gości do pięciu punktów.
Druga kwarta rozpoczęła się od trafienia zza linii 6.75 m Michała Moskala, osiem punktów – w tym dwie „trójki” - Bartosza Leśniaka – doprowadziło jednak na początku 13 min do remisu 24-24. W 14 min po trzypunktowym rzucie Marcela Hościłowicza goście prowadzili nawet 29-28. Odpowiedź tarnowian była jednak bardzo szybka. „Trójka” grającego trenera, Dominika Niemczury oraz sześć punktów Dawida Szewczyka, pozwoliły tarnowianom na objęcie na półmetku kwarty prowadzenia 37-29. Na trzy minuty przed końcem pierwszej połowy na tablicy pojawił się wynik 42-35, punkty Tomasza Nykazy i Pawła Zaczkiewicza pozwoliły natomiast koszykarzom MUKS 1811 na zejście do szatni przy prowadzeniu 50-38.
W drugą połowę lepiej weszli krakowianie (50-43 po akcji Huberta Kołtuna), ale po minucie gry zespół z Tarnowa wygrywał 54-43. W 24 min było 60-47, minutę później straty przyjezdnych zmalały do sześciu „oczek” (60-54). Jeszcze na minutę przed końcem trzeciej kwarty nasz zespół wygrywał tylko 67-59, pięć punktów najskuteczniejszego na boisku Dawida Szewczyka, pozwoliło jednak tarnowianom na powiększenie przewagi do trzynastu punktów. Po trzeciej kwarcie MUKS 1811 prowadził bowiem 72-59.
W 34 min po trafieniu Andrzeja Schabowskiego – wcześniej pięć punktów zdobył Jacek Sulowski – notowano rezultat 79-63. Jeszcze w tej samej minucie przyjezdni zmniejszyli dystans do dziewięciu punktów (79-70). Trafienie Pawła Zaczkiewicza przywróciło jednak szesnastopunktową przewagę MUKS 1811 (86-70 w 37 min), a na niespełna minutę przed końcem po dwóch „trójkach” Michała Moskala, gospodarze wygrywali 96-77. Ostatnie cztery punkty w tym spotkaniu zdobył Jakub Więckowski. Trafiając na pięć i pół sekundy przed końcem zdobył on setny punkt dla MUKS 1811. Tym samym tarnowianie po raz pierwszy w tym sezonie zakończyli mecz z trzycyfrowym dorobkiem punktowym.
MUKS 1811: Dawid Szewczyk 27, Paweł Zaczkiewicz 18 (1x3), Tomasz Nykaza 14, Michał Moskal 11 (3x3), Andrzej Schabowski 11 (1x3), Jacek Sulowski 8 (2x3), Mikołaj Stec 4, Jakub Więckowski 4, Dominik Niemczura 3 (1x3), Piotr Badełek 0.
***
Zwycięstwa nie udało się natomiast odnieść trzecioligowym koszykarzom MUKS 1811 Unii Tarnów, którzy w wyjazdowym meczu trzynastej kolejki ulegli 69-71 (23-20, 20-23, 16-12, 10-16) MKS Gorlice.
W 2 min po akcji Michała Walnika zespół trenera Łukasza Stawarza prowadził 7-4 i utrzymywał przewagę do 7 min, kiedy to Grzegorz Guzik doprowadził do stanu 17-14. Seria czterech trafień gości, zakończona celnym rzutem Mikołaja Wróbla dała jednak gościom prowadzenie (22-17 w 9 min), którego tarnowianie nie oddali już do końca kwarty.
W 12 min notowano wynik 28-24 dla MUKS 1811 Unii, potem górą był raz jeden, raz drugi zespół. W 14 min było więc 30-28 dla MKS, minutę później 32-30 wygrywali tarnowianie, a w 16 min na tablicy pojawił się rezultat 34-32. Końcówka pierwszej połowy przyniosła wyrównaną grę i po akcji 2+1 Mikołaja Wróbla do przerwy było 43-43.
Równie zacięty przebieg miały początkowe fragmenty drugiej połowy. W 26 min nasz zespół prowadził 52-51. Trafienie Jakuba Więckowskiego oraz pięć ”oczek” kapitana MUKS 1811 Unii, Mikołaja Wróbla, pozwoliły jednak przyjezdnym na odskoczenie na dystans ośmiu punktów (59-51). W ostatniej minucie trzeciej kwarty dwukrotnie trafił natomiast Wojciech Orlof i po trzydziestu minutach MUKS 1811 Unia wygrywał 59-55.
W 32 min Wojciech Orlof doprowadził do remisu 59-59. Trzy minuty później po rzucie Jakuba Więckowskiego było 65-65, ale na dwie minuty przed końcem gospodarze prowadzili 69-65. Punkty Adriana Szumlańskiego i rzuty wolne Michała Walnika, doprowadziły w 40 min do kolejnego, piątego już w tej kwarcie remisu (69-69). Ostatnie słowo należało jednak do gorliczan, a konkretnie do grającego trenera MKS, 46-letniego Wojciecha Rykały, który przechylił szalę zwycięstwa na korzyść swojej drużyny.
MUKS 1811 Unia: Michał Walnik 19, Mikołaj Wróbel 17 (2x3), Jakub Więckowski 11, Sebastian Szabaciuk 10, Adrian Szumlański 8, Dominik Podraza 2, Szymon Skrzypek 2, Mateusz Baziak 0, Szymon Witek 0.
(sm)