W meczu dwunastej serii PGNiG Superligi piłkarzy ręcznych, Grupa Azoty SPR Tarnów pokonała w swojej hali 24-21 (8-11) Piotrkowianina Piotrków Trybunalski. Trzecia w sezonie wygrana dała naszej drużynie awans na dwunaste miejsce w tabeli.

Mecz PGNiG Superligi piłki ręcznej mężczyzn: Grupa Azoty SPR Tarnów - Piotrkowianin Piotrków Trybunalski

Początkowe minuty przyniosły grę bramka za bramkę. Obie drużyny popełniły w tym czasie sporo błędów, kilka razy udanie interweniowali też obaj bramkarze: Artur Kot i Patryk Małecki, stąd też w 11 min było tylko 3-3. Cztery minuty później, po rzutach Piotra Swata i Filipa Surosza, goście prowadzili 5-3. Rzut karny wykorzystany przez Rennosuke Tokudę oraz trafienie Przemysława Mrozowicza pozwoliło „siódemce” trenera Patrika Liljestranda na doprowadzenie w 18 min do remisu 6-6, ale w 27 min po „wkrętce” Marcina Matyjasika, Piotrkowianin wygrywał 10-6. Trafienie wprowadzonego na chwilę na boisko Jakuba Kowalika oraz rzut wolny z 9 metrów Shuichi Yoshidy, zmniejszyły straty Grupy Azoty SPR do dwóch bramek (8-10 w 29 min). Po kolejnym rzucie z lewego skrzydła Piotra Swata pierwsza połowa zakończyła się jednak trzybramkową wygraną ekipy z Piotrkowa Trybunalskiego. Do przerwy tarnowianie spisywali się dobrze w obronie, zaprezentowali jednak bardzo słabą skuteczność (w pierwszych 26 minutach zdobyli tylko cztery bramki z gry), notując równocześnie bardzo dużą liczbę niecelnych podań i błędów w ataku.

Druga połowa rozpoczęła się od udanej interwencji Patryka Małeckiego. W 32 min Rennosuke Tokuda wykorzystał natomiast rzut karny po faulu na swoim rodaku (cztery z pięciu rzutów karnych dla Grupa Azoty SPR sędziowie podyktowali po faulach na japońskim obrotowym) i było 9-11. Odpowiedź gości była jednak bardzo szybka – dwie bramkowe akcje Adama Pacześnego przywróciły czterobramkowe prowadzenie Piotrkowianina (9-13). W następnych minutach, Patryk Małecki obronił rzuty Piotra Swata i Grzegorza Sobuta, ofensywne akcje tarnowian kończyły się jednak faulami w ataku Mateusza Wojdana i Alberta Sanka. W 38 min jedyną w tym meczu bramkę zdobył Kiryl Kniazeu i gospodarze zaczęli odrabiać straty. Między słupki trafili Przemysław Mrozowicz, Rennosuke Tokuda (pierwsza bramka z gry) oraz Shuichi Yoshida i w 42 min na tablicy pojawił się wynik 13-13. Piotrkowianie na chwilę odzyskali jeszcze prowadzenie (13-14 w 43 min po rzucie Adama Pacześnego), na kwadrans przed końcem, po kontrze zakończonej trafieniem Mateusza Wojdana było jednak 16-14 dla Grupy Azoty SPR. Przewagą tą nie cieszyli się gospodarze zbyt długo, w 47 min Piotr Rutkowski doprowadził bowiem do remisu 16-16. W 52 min akcja kapitana tarnowskiej „siódemki” Łukasza Kużdeby wyprowadziła nasz zespół na prowadzenie 19-17. Dwie minuty później po rzucie z biodra, bardzo skutecznego po przerwie – 6 bramek – Przemysława Mrozowicza, przewaga Grupy Azoty SPR wzrosła do trzech „oczek” (21-18). W ostatnich minutach oba zespoły zdobywały już bramki na przemian i spotkanie zakończyło się trzybramkową wygraną naszego zespołu.

Grupa Azoty SPR: Patryk Małecki, Casper Liljestrand – Przemysław Mrozowicz 7, Rennosuke Tokuda 7, Shuichi Yoshida 4, Łukasz Kużdeba 3, Kiryl Kniazeu 1, Jakub Kowalik 1, Mateusz Wojdan 1, Kacper Majewski, Kamil Pedryc, Albert Sanek, Marcin Wajda.

(sm)

ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ