W pierwszym w tym sezonie meczu przed własną publicznością, pierwszoligowe siatkarki Grupy Azoty Roleski PWSZ Tarnów zmierzyły się z Karpatami Krosno Glass – Karpacką Państwową Uczelnią w Krośnie. Debiut był bardzo udany, gospodynie wygrały bowiem 3-0 (26-24, 25-11, 25-23). Najlepszą zawodniczką spotkania uznana została rozgrywająca gospodarzy, Karolina Szczygieł.
W pierwszym secie niemal cały czas trwała zacięta walka. Pierwszy punkt zdobyła Monika Głodzińska, potem zdecydowanie częściej na prowadzeniu były tarnowianki. Bardzo długo podopiecznym trenera Rafała Kalinowskiego nie udało się jednak osiągnąć przewagi większej niż dwupunktowa. Po ataku z lewego skrzydła Pauliny Niedźwieckiej na tablicy pojawił się rezultat 12-11. W kolejnych akcjach punktowały jednak tylko tarnowianki i po błędzie siatkarek z Krosna (przejście linii środkowej), Grupa Azoty Roleski PWSZ prowadziła 17-11. Nie oznaczało to jednak końca walki w tym secie. Krośnianki wykorzystując słabszą dyspozycję naszych siatkarek doprowadziły bowiem do remisu 20-20. Chwilę potem przyjezdne zdobyły trzy punkty z rzędu i po zablokowanym ataku kapitan tarnowskiej drużyny, Magdaleny Szabó wygrywały 24-22. Końcówka partii należała jednak do gospodyń. Po autowym ataku Natalii Budnik wyszły one na prowadzenie 25-24, a ostatni punkt w tej odsłonie zdobyła punktową zagrywką Magdalena Szabó.
Zupełnie inny przebieg miała druga partia sobotniego pojedynku. Pierwszy punkt również zdobyły wprawdzie również krośnianki (po autowym ataku Klaudii Kaczorowskiej), chwilę później było już jednak 6-1 dla Grupy Azoty Roleski PWSZ. Po skutecznym ataku Simony Dreczki na tablicy pojawił się wynik 9-2 i o drugą już w tym secie przerwę w grze poprosił trener gości Dominik Stanisławczyk. Po czasie jego podopieczne zmniejszyły dzielący oba zespoły dystans do pięciu punktów (10-5), ale po podwójnym odbiciu piłki przez jedną z siatkarek z Krosna było 16-7. Potem w aut zaatakowała Izabela Filipek i zrobiło się 19-8. Przy stanie 23-11, skuteczne ataki wyprowadziły Magdalena Szabó oraz Simona Dreczka i set zakończył się czternastopunktową wygraną siatkarek z Tarnowa.
W trzeciej i ostatniej, jak się potem okazało partii, gospodynie po ataku Magdaleny Szabó i nieudanej próbie Izabeli Wisz, prowadziły 2-0. Kolejne trzy punkty zdobyły jednak rywalki, które chwilę potem po „kiwce” Natalii Sławińskiej wygrywały 7-4. Po dwóch punktowych blokach tarnowianek na tablicy pojawił się jednak rezultat 7-7, a po zepsutym ataku Natalii Sławińskiej, Grupa Azoty Roleski PWSZ prowadziła 9-8. Zablokowany atak Magdaleny Szabó pozwolił rywalkom na odzyskanie prowadzenia (9-11), a dzięki punktowej zagrywce Adriany Wełny przewaga krośnianek wzrosła do trzech „oczek” (10-13). W tym momencie o czas poprosił szkoleniowiec tarnowskiego zespołu. Od wyniku 12-15 jego podopieczne zaczęły odrabiać straty i po akcji Simony Dreczki wyszły na prowadzenie 16-15. W kolejnych minutach górą była raz jedna, raz druga drużyna, a po złym przyjęciu Pauliny Krześlak na tablicy pojawił się rezultat 21-21. Atak Magdaleny Szabó i punktowa zagrywka Karoliny Szczygieł, pozwoliły siatkarkom Grupy Azoty Roleski PWSZ na objęcie prowadzenia 23-21, po autowej zagrywce Pauliny Niedźwieckiej było natomiast 24-22. Pierwszą piłkę meczową krośnianki obroniły dzięki skutecznemu atakowi Izabeli Wisz, druga próba tarnowianek była już jednak skuteczna.
Grupa Azoty Roleski PWSZ: Magdalena Szabó, Simona Dreczka, Agnieszka Cur, Karolina Szczygieł. Ewa Bimkiewicz, Klaudia Kaczorowska, Aleksandra Kaczyńska (libero) oraz Julia Hebda, Paulina Krześlak (libero).
(sm)