W babcinej izbie - świąteczny nastrój i kolędnicze postacie w muzealnej chacie

W Muzeum Etnograficznym w Tarnowie wnętrza chaty przybrały bożonarodzeniowy wystrój - pachnie słomą, choinkami i dawnymi obrzędami. Zwiedzający trafiają na wigilijny stół, ręczne ozdoby i postacie, które kiedyś odwiedzały domy z życzeniami. Ekspozycja łączy estetykę z opowieścią o pracy rąk i tradycji regionu.
- W babcinej izbie - jak wyglądają świąteczne dekoracje
- Tarnów - kolędnicy, maski i role z dawnych widowisk
- Co wnosi wystawa - plastyka, pamięć i pomysły na rodzinne wyjście
W babcinej izbie - jak wyglądają świąteczne dekoracje
W stylizowanych pomieszczeniach muzealnej chaty pojawiły się elementy typowe dla dawnych wiejskich świąt: przy stole rozłożone nakrycia, na podłodze słoma, w kątach snopy zboża, a u sufitu zawieszone - charakterystyczne dla regionu - „pająki”. Wśród ozdób są też wykonane z jedliny, słomy i bibuły dekoracje oraz dawny sposób przystrajania domu - tzw. podłaźniczka. Ten nastrój ma pokazać, jak niewiele potrzebało, by w adwencie powstała świąteczna sceneria.
“Wszystko to oddaje klimat dawnego wnętrza, ilustruje bogactwo plastyki obrzędowej oraz regionalnych tradycji.”
— Urszula Gieroń, etnograf z Muzeum Etnograficznego
Tarnów - kolędnicy, maski i role z dawnych widowisk
Na ekspozycji zaprezentowano także postacie związane z obrzędowością kolędniczą regionu tarnowskiego. Wśród eksponatów są sylwetki pasterzy z gwiazdą i szopką, postać dziada z “turoniem”, diabła z grupy Herodów oraz noworoczny, słomiany drob. Dopełnieniem są ręcznie wykonane maski, czapki, gwiazdy i fragmenty strojów, które kiedyś towarzyszyły widowiskom i kolędowym odwiedzinom domów.
Wystawie towarzyszy też malowany obraz - “Kolędnicy” autorstwa ludowej malarki Bronisławy Trzaskuś - który daje wizualną klamrę między przedmiotami a żywą opowieścią o zwyczajach.
Co wnosi wystawa - plastyka, pamięć i pomysły na rodzinne wyjście
Wystawa pokazuje nie tylko estetykę ozdób, lecz także społeczny wymiar przygotowań do świąt - pracę kobiet, wymianę międzysąsiedzką i proste materiały zamieniające wnętrze w scenę obrzędową. Dla widza to okazja, by zobaczyć, jak dawniej gospodarowano formą i symbolem bez dużych nakładów.
Zwiedzanie może zainteresować rodziny szukające autentycznej, dotykalnej lekcji kultury oraz nauczycieli planujących zajęcia o tradycjach. To także miejsce dla miłośników fotografii inspirowanej detalem - od pająków u sufitu po słomiane ornamenty.
na podstawie: Urząd Miasta w Tarnowie.
Autor: krystian

