Czternastą w sezonie kolejkę spotkań rozegrają podczas weekendu drużyny rywalizujące o punkty w południowej grupie pierwszej ligi futsalu. Tarnowska Unia w pierwszym w tym roku ligowym meczu u siebie, w niedzielę o godz. 17 zagra w hali Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej z Kamionką Mikołów.
Zespół ze Śląska zajmuje aktualnie w tabeli dziesiąte miejsce, a więc klasyfikowany jest tuż przed strefą spadkową. W dotychczasowych meczach zdobył dwanaście punktów, odnosząc trzy zwycięstwa, notując trzy remisy i doznając sześciu porażek. Co ciekawe, lepiej radzi sobie na wyjazdach. W sześciu spotkaniach poza swoją halą zdobył osiem punktów (wygrane z Sośnicą Gliwice i Stalą Mielec oraz remisy z Futsalem Nowiny i GKS Tychy), podczas gdy bilans jego pojedynków domowych to jedna wygrana, jeden remis i cztery aż przegrane.
Po ten jedyny komplet punktów, Kamionka sięgnęła pokonując 5-1 AZS AWF Wrocław. Remis zanotowała natomiast w rozegranym w połowie października spotkaniu z „Jaskółkami”. Do przerwy tarnowianie przegrywali w nim 0-3, odrobili jednak te straty i na początku ostatniej minuty prowadzili 5-4. Ostatecznie pojedynek zakończył się natomiast remisem 5-5. Dwie bramki dla Unii zdobył w tym meczu Dominik Wardzała, po jednej strzelili natomiast Tomasz Grzesiak, Konrad Podobiński i Wojciech Przybył. W zespole z Mikołowa hat-trick zanotował natomiast Dawid Pasierbek, a dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Krzysztof Krzywoń.
Dla Kamionki będzie to pierwszy tegoroczny mecz ligowy. Zaplanowany na trzeci weekend stycznia pojedynek z Gwiazdą Ruda Śląska został bowiem odwołany z powodu zagrożenia epidemicznego, natomiast mający się odbyć 31 stycznia pojedynek z Sośnicą Gliwice przełożono na wtorek 9 lutego. Futsaliści z Mikołowa zaprezentowali się natomiast w Pucharze Polski, w spotkaniu 1/32 finału przegrywając 2-3 z występującym w Statscore Futsal Ekstraklasie, GSF Gliwice.
(sm)