Piłkarze ręczni Grupy Azoty SPR Tarnów skończą dzisiaj nadrabiać ligowe zaległości. W zaległym spotkaniu siódmej serii PGNiG Superligi, tarnowianie zagrają w hali Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Tarnowie z Torus Wybrzeżem Gdańsk. Początek meczu o godz. 19.30.

Piłkarze ręczni Grupy Azoty SPR Tarnów

Po wyjazdowej wygranej MMTS-u Kwidzyn z Zagłębiem Lubin, „siódemki” z Tarnowa i Gdańska zajmują w tabeli PGNiG Superligi dwa ostatnie miejsca, ich dzisiejszy pojedynek śmiało można więc nazwać meczem o sześć punktów. Tarnowianie z dorobkiem sześciu punktów zdobytych w dziesięciu meczach plasują się na czternastej pozycji, mając jeden punkt więcej – i rozegrany jeden mecz mniej - ekipa z Gdańska jest natomiast trzynasta. Gdańszczanie, podobnie jak podopieczni trenera Patrika Liljestranda wygrali do tej pory dwa mecze, oba w listopadzie: pokonali u siebie 29-25 Chrobrego Głogów i wygrali na wyjeździe 28-22 z MMTS-em Kwidzyn. Punkt zdobyli także w przegranym po rzutach karnych (28-28, w karnych 2-4) domowym spotkaniu z Energą MKS Kalisz. Bilans ich wyjazdowych występów to wygrana w Kwidzynie oraz porażki w Kielcach (25-34), Szczecinie (26-27) i Zabrzu (21-38). W ostatnim ligowym meczu podopieczni trenera Krzysztofa Kisiela (jego asystentem został w listopadzie wielokrotny reprezentant Polski, Mariusz Jurkiewicz) przegrali w Gdańsku 28-33 z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski.

W dotychczasowych meczach najwięcej bramek dla nadmorskiej „siódemki” zdobył 22-letni rozgrywający Kamil Adamczyk – 38. O trzy trafienia mniej ma w dorobku niezwykle doświadczony, srebrny medalista Mistrzostw Świata w 2007 roku, uczestnik Igrzysk Olimpijskich w Pekinie (2008 rok) i Rio de Janeiro (2016 rok), Mateusz Jachlewski. Trzecie miejsce w tej klasyfikacji zajmuje natomiast 27-letni rozgrywający Mateusz Wróbel, który, mimo że zagrał tylko w sześciu meczach, rzucił już 30 bramek.

Poprzedni sezon PGNiG Superligi ekipa z Gdańska zakończyła na trzynastej pozycji, wyprzedzając w tabeli jedynie Grupę Azoty Tarnów. Gdańszczanie w dwudziestu czterech meczach odnieśli wówczas siedem zwycięstw, a siedemnastokrotnie schodzili z boiska pokonani. Dwie z tych siedmiu wygranych zanotowali szczypiorniści Torus Wybrzeża w spotkaniach z naszą drużyną. W pierwszej rundzie wygrali u siebie 25-22, w rewanżu rozegranym w marcu – tuż przed zakończeniem rozgrywek – w Arenie Jaskółka Tarnów zwyciężyli natomiast 34-31.

Przed obecnymi rozgrywkami, gdańska „siódemka” została bardzo mocno przebudowana. Opuścili ją: Michał Bednarek, Wojciech Prymlewicz (obaj zakończyli karierę), Damian Didyk (Warmia Energa Olsztyn), Michał Frańczak, Ksawery Gajek (Ostrovia Ostrów Wielkopolski), Paweł Kiepulski (HC Sassari, Włochy), Krzysztof Komarzewski (Orlen Wisła Płock), Paweł Malinski, Ramon Oliveira (Stal Mielec) oraz Paweł Salacz (Śląsk Wrocław). Oprócz wspomnianego już Mateusza Jachlewskiego do zespołu dołączyli natomiast: obrotowi – Maciej Filipowicz (KPR Legionowo) i Damian Woźniak (GKS Żukowo), rozgrywający - Leonardo Comerlatto (Taubate Handball, Brazylia), Franco Gavidia (Helvetia Anaitasuna, Hiszpania) i Michał Iwańczuk (SMS ZPRP Gdańsk) oraz skrzydłowi – Mateusz Kosmala (Warmia Energa Olsztyn), Daniel Leśniak (SMS ZPRP Kielce) i Jeremi Stojek (zespół juniorów).

(sm)