Przed wyborami parlamentarnymi, do których został równo miesiąc warto przypomnieć sobie, czy w minionym czasie nie składaliśmy wniosku o wpisanie do rejestru wyborców w innej gminie lub w Tarnowie, ale pod adresem innym, niż nasze stałe miejsce zameldowania, ze względu na czasowy pobyt.

Wydział Spraw Obywatelskich Urzędu Miasta Tarnowa przypomina, że jeżeli na nasz wniosek otrzymaliśmy decyzję o wpisaniu do takiego rejestru, to dopóki nie złożymy wniosku o zmianę, na przykład o powrót do miejsca stałego zameldowania, dopóty nasze nazwisko nie znajdzie się w spisie wyborców w macierzystym obwodzie. Cztery tygodnie, które pozostały jeszcze do głosowania to dostatecznie dużo czasu, aby zapobiec przykrej sytuacji, że w lokalu wyborczym nie otrzymamy kart do głosowania i dowiemy się, że nie figurujemy w spisie wyborców, którym dysponuje obwodowa komisja wyborcza. - Na podstawie osobistego doświadczenia mogę powiedzieć, że szczególnie wybory samorządowe są okolicznością potęgującą zmiany w rejestrze wyborców. Miało to miejsce choćby rok temu - tłumaczy Robert Rogala, dyrektor Wydziału Spraw Obywatelskich Urzędu Miasta Tarnowa.

Dyrektor dodaje, że do Wydziału Spraw Obywatelskich, który prowadzi rejestr wyborców, zgłaszają się zarówno osoby, które zaklinają się na wszystko, że nigdy w życiu nie mieszkały w innej gminie i nie mogły ubiegać się o dopisanie ich do takiego rejestru, wbrew istniejącym dokumentom potwierdzającym taki fakt. Są też mieszkańcy, absolutnie przekonani, że są dopisani do rejestru w Tarnowie, chociaż ani oni, ani urząd nie posiadają żadnych dokumentów, które by to potwierdzały. - Niestety, takich przypadków nie brakuje przy każdych wyborach, bowiem część osób, które jakiś czas temu na własny wniosek zostały wpisane do rejestru w innej gminie zapomina o tym, a część zapewne uważa, że wpis był aktualny wyłącznie na najbliższe wybory. Tymczasem obowiązuje on aż do chwili, kiedy wystąpimy z kolejnym wnioskiem o zmianę na powrót do miejsca stałego zameldowania albo wpis w kolejnej gminie. Natomiast nie wiem na czym opierają się ci, którym wydaje się, że w przeszłości dokonali takiej zmiany - mówi Robert Rogala i dodaje, że jeżeli znajdziemy się w takiej sytuacji, to sami pozbawimy się prawa wybierania. - W dniu wyborów urzędowe naprawienie naszego „niedopatrzenia” jest niemożliwe. Jedynym sposobem na „uratowanie” naszych uprawnień wyborczych będzie wyjazd do gminy, gdzie zostaliśmy dopisani do rejestru wyborców. Niestety, nie zawsze będzie to możliwe ze względu na odległość. Należy również dodać, że podstawą do wydania decyzji o dopisaniu do rejestru wyborców jest udowodnienie przez wnioskodawcę, iż faktycznie mieszka bądź przebywa pod wskazanym adresem. Decyzję wydaje się zgodnie z kodeksem wyborczym w terminie 5 dni od dnia wniesienia wniosku. Jeżeli wniosek zostanie złożony w ostatnim tygodniu przed wyborami, to szansa na umieszczenie nazwiska wnioskodawcy w spisie, który otrzyma komisja wyborcza we wskazanym aktualnym miejscu pobytu, jest znikoma. Szczegóły załatwienia tej sprawy wraz z niezbędnymi dokumentami znajdują się w BIP-ie Urzędu Miasta Tarnowa.

(dm)

Fot. Pixabay