Trzecie miejsce zajęli młodzi żużlowcy tarnowskiej Unii rywalizujący wczoraj w Rybniku w zawodach drugiej – a praktycznie pierwszej rundy – Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów. Bardzo udany debiut zaliczył niespełna 16-letni Piotr Świercz, zdobywając w trzech biegach sześć punktów.
Tarnowianie odnieśli w tych zawodach tylko trzy zwycięstwa indywidualne. Ani razu jako pierwszy na linii mety nie zameldował się przy tym Mateusz Cierniak, swoje biegi wygrali natomiast: Przemysław Konieczny, Mateusz Gzyl i wspomniany już Piotr Świercz.
W pierwszej serii startów najlepiej spośród tarnowian zaprezentował się Przemysław Konieczny, w drugim wyścigu pokonując Ernesta Matjuszonka z Lokomotivu Jauniba Daugavpils, Wiktora Firmugę z Motoru Lublin oraz Pawła Trześniewskiego z Famur ROW Rybnik. W sumie Unia zdobyła w pierwszej serii 6 punktów i notowała minimalną stratę do zespołów z Daugavpils i Lublina, które wywalczyły w niej po 7 „oczek”.
Po drugiej serii straty „Jaskółek” do czołowej dwójki były już zdecydowanie wyższe. Po jej zakończeniu prowadził bowiem Lokomotiv Jauniba – 16 pkt., przed Motorem – 15 pkt. i Unią – 9 pkt. Nasz zespół zdobył w tej serii tylko trzy punkty, dwa były dziełem Mateusza Cierniaka, jeden dopisał do dorobku zespołu – po wyścigu w trzyosobowym składzie – Mateusz Gzyl. Przemysław Konieczny po upadku został natomiast wykluczony z wyścigu piątego, a ponieważ narzekał na ból nadgarstka więcej nie pojawił się już na torze.
Trzecia seria startów była najbardziej udana dla młodych „Jaskółek”. Na jej rozpoczęcie, Mateusz Gzyl zostawił za plecami zawodnika gospodarzy, Błażeja Wypiora, Łotysza, Aleksieja Pilacsa oraz Wiktora Firmugę. Po dwa punkty przywieźli Mateusz Cierniak i Dawid Rempała, a Piotr Świercz w swym debiutanckim starcie przegrał wprawdzie z Francisem Gustsem z Lokomotiv Daugavpils i Wiktorem Trofimowem z Motoru Lublin, ale wyprzedził jeżdżącego regularnie w PGE Superlidze, Mateusza Tudzieża. Po dwunastu wyścigach, Unia miała więc w dorobku 17 pkt., przegrywając o cztery punkty z Motorem i o siedem „oczek” z ekipą z Łotwy.
Po ostatniej serii zasadniczej straty te wynosiły jednak już odpowiednio sześć i dwanaście punktów. Tarnowianie powiększyli w niej swój dorobek o pięć „oczek”. Największy udział mieli w tym Mateusz Cierniak i Piotr Świercz, przywożąc po dwa punkty. Ten piąty był natomiast dziełem Dawida Rempały.
Wyścigi nominowane rozpoczęły się od „trójki” Piotra Świercza, który minął linię mety przed Pawłem Trześniewskim i Aleksiejem Pilacsem (Maksymilian Śledź z Motoru został wykluczony). Potem było jednak znacznie gorzej. Po jednym punkcie dorzucili Mateusz Gzyl (po kolejnym biegu, który ukończyło trzech zawodników) oraz Mateusz Cierniak i tarnowianie zakończyli turniej z dorobkiem 27 pkt. Złożyły się na niego punkty: Mateusza Cierniaka 8 (1,2,2,2,1), Przemysława Koniecznego 3 (3,w,-,-,-), Dawida Rempały 5 (2,0,2,1,0), Mateusza Gzyla 5 (0,1,3,0,1) oraz Piotra Świercza 6 (1,2,3).
Zawody zakończyły się sukcesem ekipy z Daugavpils – 42 pkt. Drugie miejsce zajął Motor Lublin – 35 pkt., a na ostatniej pozycji sklasyfikowany został zespół gospodarzy – 15 pkt.
(sm)
Zdjęcie ilustracyjne