Pięćdziesięcioośmioletni mieszkaniec Krakowa, najechał na tył poprzedzającego go volkswagena, jadąc drogą krajową 94 w kierunku Krakowa. W wyniku zderzenia jedna osoba trafiła do tarnowskiego szpitala, a interwencja został zakwalifikowana jako kolizja drogowa. Sprawca w wydychanym powietrzu miał ponad 1 mg/l alkoholu. Samochód został przetransportowany na parking strzeżony, a pijany kierowca przekazany rodzinie.
W niedzielę 17.12 br. późnym wieczorem do miejscowości Pogórska Wola został skierowany patrol ruchu drogowego w związku ze zgłoszeniem zdarzenia drogowego.
Miejsce to już zabezpieczali druhowie-ochotnicy z Pogórskiej Woli oraz strażacy z Państwowej Straży Pożarnej z Tarnowa, a zespół ratownictwa medycznego udzielał pomocy osobom, które ucierpiały w tym zdarzeniu. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce ustali okoliczności, w jakich do niego doszło.
Ślady na drodze, ustawienie pojazdów, wskazywało na to, że kierowca osobowej mazdy uderzył w tył osobowego volkswagena, którym podróżowało dwie osoby. Kierowca pozostał na miejscy, ponieważ nie ucierpiał, natomiast jego pasażerka trafiła do tarnowskiego szpitala przewieziona karetką przez ratowników. Później okazało się, że posiada jedynie powierzchowne obrażenia i nie jest konieczna jej hospitalizacja. Kierowcy obu pojazdów zostali poddani badaniu na trzeźwość. Kierowca z volkswagena był trzeźwy, czego nie można było powiedzieć o kierowcy mazdy. Ten w wydychanym powietrzu miał ponad 1 mg/l alkoholu, co daje ponad 2 jego promile w organizmie.
W związku z najechaniem na tył pojazdu policjanci wskazali kierowcę mazdy, jako winnego kolizji, a dodatkowo za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości zatrzymali mu prawo jazdy i sporządzili dokumentację na podstawie, której przeprowadzone zostanie postępowanie przygotowawcze za naruszenie art. 178a kodeksu karnego. Mężczyźnie grozi do 2 lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna i 3-letni zakaz prowadzenia pojazdów
To jednak nie koniec kłopotów mieszkańca Krakowa. Podczas kontroli okazało się, że poruszał się samochodem bez wymaganego obowiązkowego ubezpieczenia pojazdów (policy OC). W tym przypadku został skierowany wniosek do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego, jego samochód pomocą drogową trafił na parking strzeżony, a nietrzeźwy kierowca został przekazany rodzinie.