Prognozy pokazują, że o ponad 24 miliony złotych podrożeją media energetyczne w miejskich wydatkach w przyszłym roku. Wykonane przez pracowników Urzędu Miasta szacunkowe obliczenia nie pozostawiają złudzeń. Wobec szalejących cen energii, bez rządowego wsparcia osłonowego, konieczne będzie drastyczne obniżenie jakości świadczonych usług, a tym samym obniżenie standardu życia mieszkańców.

wykres ukazujący wzrost wydatków na zakup energii w Tarnowie

Ceny oferowanych samorządom energii elektrycznej, paliwa gazowego i ciepła systemowego rosną w szybkim tempie od 2020 roku. O ile w roku 2021 koszty zakupu mediów energetycznych zamknęły się w kwocie ponad 19 milionów zł, w tym roku będą one o prawie sześć milionów większe. Jeśli wzrastające koszty energii (prąd, gaz, ciepło) nie zostaną w żaden sposób zahamowane – szacunkowy koszt jej zakupu w przyszłym roku wyniesie ponad 49 milionów zł.

O potrzebie systemowych rozwiązań samorządowcy mówią od kilku lat. - Patrząc na galopujące ceny, czasu nie ma zbyt wiele i żadne decyzje w tych kwestiach nie powinny być odwlekane. Pozostawieni sami sobie nie jesteśmy w stanie zmierzyć się z tym problemem. Konieczne są zarówno działania osłonowe, jak również pilna nowelizacja prawa energetycznego oraz rozporządzenia taryfowego. Z szacunków Związku Miast Polskich wynika, że ostatnie podwyżki cen prądu mogą kosztować polskie samorządy i sektor gospodarki komunalnej nawet pięć miliardów złotych – mówi prezydent Tarnowa Roman Ciepiela.

Pomimo interwencji ZMP oraz proponowanych przez związek rozwiązań, rząd nie śpieszy się reakcją. Co w takiej sytuacji mogą zrobić samorządy? – Niestety po stronie dochodowej nie obserwujemy wzrostów. Analizujemy ceny i trendy na polskim rynku energetycznym oraz szukamy obszarów, w których być może udałoby się znaleźć jakieś oszczędności, ale to nie będzie niestety łatwe. Może się bowiem okazać, że – podobnie jak inne samorządy – staniemy przed dylematem, które ulice oświetlać, bądź czy i w jaki sposób ograniczać funkcjonowanie miejskich jednostek i instytucji – dodaje prezydent Ciepiela.

Pytanie, kiedy możemy spodziewać się ze strony rządu realnych działań osłonowych i systemowych refom, gwarantujących samorządom nie tylko przetrwanie, ale również stabilizację pozostaje niestety otwarte.

(lb)