Ze strony przedstawicieli rządu, w tym również ministra zdrowia, dochodzą sygnały o planowanej restrukturyzacji szpitali. Minister powołał specjalny zespół, którego zadaniem jest przygotowanie rozwiązań legislacyjnych zmieniających dotychczasowe regulacje w zakresie szpitalnictwa. Efektem zrealizowania planów rządu ma być odebranie ok. 250 placówek powiatom, miastom na prawach powiatu i samorządom wojewódzkim. Nowym organem założycielskim upaństwowionych szpitali mieliby być wojewodowie lub minister zdrowia.
Nowa ustawa dotycząca tej problematyki ma być gotowa najpóźniej do końca maja 2021 r. Jest znamienne, że w składzie zespołu nie ma przedstawicieli samorządu terytorialnego, pomimo że powiaty, miasta na prawach powiatu oraz województwa samorządowe prowadzą ponad 250 placówek szpitalnych.
Lecznictwo szpitalne jest kluczowym elementem systemu ochrony zdrowia. Jednocześnie, z uwagi na charakter i zakres udzielanych świadczeń zdrowotnych - najbardziej kosztownym. Zasadnicze zmiany w dziedzinie funkcjonowania szpitalnictwa powinny być efektem bardzo głębokich analiz, prowadzonych w sposób przemyślany, spokojny i transparentny. Bardzo ważny jest konsensus społeczny i polityczny do przeprowadzenia zmian, gdyż dotyczą one wartości absolutnie nadrzędnej, jaką jest bezpieczeństwo zdrowotne obywateli.
Należy przypomnieć, że samorząd terytorialny został włączony w proces odpowiedzialności za służbę zdrowia w 1999 roku. Administracja rządowa przekazała wówczas samorządom lecznictwo ambulatoryjne podstawowe i specjalistyczne, lecznictwo szpitalne oraz pomoc doraźną, ale bez zapewnienia jakiegokolwiek systemowego wsparcia finansowego, przeznaczonego na utrzymanie infrastruktury zdrowotnej. Wszystkie inwestycje, remonty i zakupy specjalistycznego sprzętu medycznego stały się wyłącznym problemem przejętych jednostek i ich nowych, samorządowych właścicieli. W ciągu 22 minionych lat powiaty, miasta na prawach powiatu i województwa samorządowe wykonały ogromną pracę: uporządkowały organizację lecznictwa na swoim terenie, systematycznie wspierały finansowo niezbędne inwestycje, zapewniły podległym placówkom właściwe warunki funkcjonowania i rozwoju. W efekcie tych działań radykalnie poprawiły się warunki udzielania świadczeń zdrowotnych – stan techniczny budynków, ich wyposażenie, sposób obsługi pacjentów.
Pozytywny sposób wypełniania przez samorząd funkcji właścicielskich w stosunku do podmiotu leczniczego jest dobrze widoczny na przykładzie Specjalistycznego Szpitala im. Edwarda Szczeklika w Tarnowie. Placówka została przekazana miastu z ogromnym zadłużeniem, a jej obiekty i wyposażenie były w złym stanie technicznym i sanitarnym. Wystarczy spojrzeć dzisiaj na szpital i porównać, jak ogromne zmiany zaszły w minionych latach. W ciągu 22 lat samorząd Tarnowa przeznaczył ze środków własnych 21 mln zł bezzwrotnych dotacji na wsparcie inwestycji i remontów w szpitalu, ze środków własnych szpital wyłożył 54 mln zł, z Unii Europejskiej pozyskano 28 mln zł, co daje łącznie 103 mln.
Nie sposób nie dostrzec tych kwot, patrząc na gruntownie zmodernizowane budynki, nowe pawilony szpitalne, sieć łączników umożliwiających bezpieczne przemieszczanie się pacjentów i personelu pomiędzy pawilonami bez względu na warunki atmosferyczne, uporządkowaną i rozbudowaną infrastrukturę towarzyszącą. Nieprzerwanie od 16 lat szpital wykazuje dodatni wynik finansowy, co umożliwia tej placówce stabilne funkcjonowanie i stały rozwój.
Warto też pamiętać, że szpital prowadzi działalność w oparciu o grunty i posadowione na nich budynki, stanowiące własność miasta.
Zapowiadane zmiany, mające skutkować odebraniem samorządom funkcji właściciela szpitali i przypisania jej ministrowi zdrowia lub wojewodom, mogą spowodować zupełnie inne niż dotychczas postrzeganie potrzeb zdrowotnych lokalnej społeczności. Centralizacja niesie z sobą bardzo wiele zagrożeń. Warto o tym pamiętać i już dzisiaj głośno i stanowczo wyrażać swoje zdanie wobec tak kontrowersyjnych zamierzeń. Podstawowym problemem ochrony zdrowia jest jej zbyt niskie finansowanie, a nie kwestie podległości właścicielskiej placówek.
* * *
W miejskim szpitalu w Tarnowie rocznie hospitalizowanych jest około 17 tysięcy pacjentów, drugie tyle, prawie 34 tys., korzysta ze świadczeń ambulatoryjnych. W połowie są to mieszkańcy Tarnowa; pozostali przyjeżdżają głównie z powiatu tarnowskiego oraz z innych województw - przeważnie na specjalistyczne zabiegi operacyjne, z których słynie tarnowska placówka - implantację endoprotez stawów, zabiegi hemodynamiczne oraz wszczepienie rozruszników serca. Szpital zatrudnia blisko 900 pracowników i jest jednym z największych zakładów pracy w Tarnowie.