Tuż przed godziną 9 rano do dyżurnego wpłynęła informacja o wybuchu najprawdopodobniej petardy w Szkole Podstawowej w Tuchowie. W tym czasie w szkole przebywało w sumie 610 osób, pracowników oraz uczniów. Z uwagi na możliwe zagrożenie dyrekcja szkoły podjęła decyzję o wyprowadzeniu wszystkich na zewnątrz.

Na miejsce przyjechały służby ratownicze, które w pierwszej kolejności sprawdzały co się wydarzyło, a zespoły ratunkowe udzielały niezbędnej pomocy osobom, które ucierpiały. Sześcioro uczniów wymagało interwencji ratowników medycznych bez konieczności hospitalizacji. Kilkanaście minut później policjanci ustalili sprawcę tego zamieszania. Okazało się, że 12-letni uczeń tej szkoły rozpylił w jednej z toalet gaz pieprzowy. Kilkudziesięciominutowe wietrzenie pomieszczeń pozwoliło na kontynuowanie zajęć dydaktycznych w palcówce jeszcze przed godziną 10 rano.