Przytomność umysły i właściwa reakcja kierujących poruszających się autostradą A4 w sobotę 21.10. w godzinach popołudniowych w kierunku Rzeszowa skutkowała wyeliminowaniem z ruchu drogowego, kompletnie pijanego kierowcę zestawu ciężarowego, który po zatrzymaniu na MOP Jawornik przez policjantów tarnowskiego ruchu drogowego wydmuchał niemalże 1,30 mg/l alkoholu. Taki wynik pokazuje, że zawodowy kierowca będąc w pracy, miał ponad 2,5 promila.
W godzinach popołudniowych w miniona sobotę wpłynęło kilka powiadomień, że kierowca zestawu ciężarowego na ukraińskich tablicach rejestracyjnych prawdopodobnie jest w stanie nietrzeźwości, na co wskazuje jego nieprostolinijna jazda. Jeden z kierowców wyprzedzając ciężarówkę podał, że jej kierowca podczas jazdy pije piwo z puszki. Z przekazanych zawiadomień wynikało, że ciężarówka przemieszcza się z kierunku wschodnim autostradą A4 i obecnie znajduje się na 485 jej kilometrze. Została zadysponowana załoga ruchu drogowego tarnowskiej komendy w rejon węzła autostradowego Tarnów-Centrum. Policjanci bardzo szybko zauważyli czerwoną ciężarówkę na ukraińskich tablicach rejestracyjnych jadącą w kierunku Dębicy. Pojechali za nią i na wysokości MOP Jawornik nakazali jej kierowcy zjechanie na bezpieczny parking. Kierowca został wylegitymowany oraz poddany badaniu na trzeźwość. Okazało się, że jest to 30-letni obywatel Ukrainy i jedzie z towarem z Niepołomic do Odessy. Badanie trzeźwości wskazało 1,28 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu, co daje ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie.
Ukrainiec został zatrzymany i przekazany policjantom Komendy Powiatowej Policji w Dębicy celem przeprowadzenia postępowania karmnego, a pojazd został zabezpieczony na MOP Jawornik.
Prowadzenie w takim stanie według polskiego prawa skutkuje zatrzymaniem prawa jazdy na okres 3 lat, wysoka grzywną minimum 5000 złotych oraz karą do dwóch lat pozbawienia wolności.