Dla wszystkich zakochanych, nie mających jeszcze pomysłu, jak spędzić Walentynki, Biuro Wystaw Artystycznych przygotowało propozycje, zwane inaczej „Pogotowiem walentynkowym”. To scenariusze na romantyczny spacer dla zakochanych, które tym samym podpowiadają, jak można spędzić ten dzień tylko we dwoje.
Są to niesztampowe pomysły, jak z wystawą „Elementarz polskiego dizajnu” mile zaskoczyć swoją drugą połówkę. W Walentynki wystawa czynna w godzinach 12-19.
Proponowane scenariusze:
1/ Dla praktycznych
Zwiedzacie wystawę, podchodzicie do maszynki do mielenia „Diana” firmy Zelmer. Ze zdziwieniem i dumą odkrywacie, że maszynkę zaprojektowaną przez Triadę Design w 1999 roku posiadacie w domu! Wracacie do domu i wspólnie z czułością mielicie kapustę na krokiety:)
2/ Seksownie
Wykopujesz z piwnicy buty Relaksy! Zakładasz na walentynkową randkę. W czasie zwiedzania wystawy dochodzicie do roku 1972, gdzie prezentowane są właśnie Relaksy. Błyskasz przed swoją drugą połówką! Wieczorem oglądacie „Seksmisję”, by podziwiać Relaksy na ekranie (właśnie w takich butach, tylko z zasłoniętym logo Relaks, chodziły aktorki w słynnym filmie Juliusza Machulskiego).
3/ Dla miłośników jednośladów
Bez względu na pogodę przybywacie na wystawę na jednośladach. Zwiedzacie wystawę i podchodząc do słynnego roweru Wigry 3 porozumiewawczo wymieniacie spojrzenia. Jeśli pamiętacie ten rower ze swojego dzieciństwa, to jest to okazja do wspomnień. Jeśli jesteście z młodszego pokolenia, to czas na selfie z najsłynniejszym polskim vintage modelem.
4/ Dla ceniących luksus
Oglądacie wystawę, zatrzymujcie się dłużej przy planszy prezentującej jacht Omega. Zaskakujesz wiedzą opowiadając, że to najsłynniejsza polska żaglówka zaprojektowana przez Juliusza Sieradzkiego w 1942 roku, która z niewielkimi zmianami produkowana jest do dziś. (Następnie deklarujesz, że życie z tobą będzie pełne luksusu:))
5/ Jeśli Twoja kobieta narzeka na to, że nie pomagasz jej w domowych obowiązkach…
Jeśli tak jest, masz najlepszą okazję, by naprawić to w świetnym stylu. Przed Walentynkami kupujesz płyn do mycia naczyń Ludwik. Przynosisz go ze sobą na wystawę, ale trzymasz w ukryciu. W skupieniu oglądacie wystawę. Dochodzicie do roku 1964, tam widzicie płyn do mycia Ludwik i czytacie fascynującą historię. Otóż, Ludwik był pierwszym polskim środkiem do mycia naczyń. Nazwę płynu zapożyczono z prowadzonej przez pismo „Przekrój” kampanii, w której wzywano mężczyzn do pomocy w domu. Hasło kampanii „Ludwiku, do rondla!”, dało nazwę płynowi, który produkowany jest do dziś. Po zapoznaniu się z historią Ludwika, klękasz przed swoją wybranką. Wyciągasz z plecaka swój Ludwik i ślubujesz, że od dziś będziesz jej wiernie pomagał w domowych obowiązkach.
6/ Romantycznie
Zwiedzacie wystawę jak gdyby niby nic. Tymczasem, Ty wiesz, że jest na niej prezentowane czasopismo „Ty i ja”, co zamierzasz wykorzystać do miłosnego wyznania. Słynne pismo było projektowane przez Romana Cieślewicza, który później wyemigrował do Paryża i został dyrektorem artystycznych magazynu „Vogue”. Zanim to jednak nastąpiło, dzięki Cieślewiczowi „Ty i ja” zyskało wybitną, charakterystyczną szatę graficzną oraz niezwykle oryginalne okładki projektowane przez najwybitniejszych polskich grafików. Oglądacie je z podziwem, kiedy Ty wyznajesz: Tytuł tego czasopisma „Ty i ja” jest jak scenariusz naszej przyszłości…
Wystawie towarzyszy album „Elementarz polskiego dizajnu”, który można nabyć w podczas wizyty w Biurze Wystaw Artystycznych, w promocyjnej cenie 45 zł - na pamiątkę tych wyjątkowych Walentynek. Również, z tej książki pochodzi część opisów, które wykorzystano w scenariuszach. Dodatkowo w Walentynki można przybić na książce specjalnie przygotowaną pieczątkę z napisem „LOVE”. Bilety w cenie 5 zł – normalny, 3 zł – ulgowy, bezpłatny dla dzieci do lat 7).