Tarnowianka, Joanna Markucka okazała się najlepszą kobietą w rozegranych w niedzielę w Wolsztynie zawodach triathlonowych, PolskaMan 2020 na średnim dystansie. W klasyfikacji generalnej zawodów zajęła natomiast piętnaste miejsce, wyprzedzając 80 mężczyzn.
Triathlon składa się z trzech konkurencji: pływania, jazdy na rowerze i biegu. Zawodniczki i zawodnicy rywalizujący w Wolsztynie na średnim dystansie (1/2 ironman) musieli przepłynąć 1900 metrów, przejechać na rowerze 90 kilometrów i na koniec przebiec 21.1 kilometra.
Pływacki dystans tarnowianka pokonała w czasie 33.36 min, co dało jej czternastą pozycję w klasyfikacji generalnej i drugie miejsce wśród pań (prowadząca po pierwszej konkurencji Izabella Szendzielorz była o 13 sekund szybsza od tarnowianki).
Po wyścigu kolarskim, Joanna Markucka wyszła zdecydowanie na prowadzenie wśród kobiet. Dystans 90 kilometrów przejechała w 2:31.57 godz. (22. miejsce), uzyskując blisko dziewięciominutowe prowadzenie nad najgroźniejszą rywalką.
Trasę biegu nasza zawodniczka pokonała natomiast w czasie 1:40.14 godz. (dało jej to dwudziestą lokatę w tej konkurencji), powiększając swą przewagę nad Izabellę Szendzielorz o kolejne blisko 8 minut.
Ostatecznie tarnowianka „złamała” granicę pięciu godzin, osiągając metę z wynikiem 4:52.28 godz. Dla porównania dodać można, że zawodniczki, które wraz z nią stanęły na podium osiągnęły rezultaty: 5:09.01 godz. (Izabella Szendzielorz) i 5:30.16 godz (Heike Schulze).
Co ciekawe, start Joanny Markuckiej w Wolsztynie nie był w ogóle planowany. Dzień wcześniej startowała bowiem w zawodach w innej wielkopolskiej miejscowości, Ślesinie. Ze względu na przebitą oponę nie ukończyła tam jednak wyścigu kolarskiego, co w efekcie zaowocowało występem w Wolsztynie.
(sm)
Fot. fb. Asia Markucka