Tarnowianin bez stałego miejsca zamieszkania wybrał namiot, jako swój dom. Postawiony w zagajniku leśnym w północnej części miasta służył mu za schronienie. W ostatnich dniach odwiedzili go policjanci i przetransportowali go do ogrzewalni, by choć na chwilę mógł się ogrzać.
Mieszkaniec Tarnowa wybrał swoja drogę i zamieszkał w namiocie w północnej części miasta. W okresie wiosennym, letnim i jesiennym nie stanowi to zagrożenia dla jego życia. Zima, a zwłaszcza tego roczna daje się we znaki każdemu, a szczególnie tym, którzy mieszkają w nieogrzewanych namiotach. O samotnie mieszkającym mężczyźnie wiedzą dzielnicowi z Komisariatu Policji Tarnów-Centrum i regularnie go odwiedzają i za każdym razem proponują pomoc. Mężczyzna konsekwentnie jej odmawia, choć we wtorek 16.01 dał się namówić na noclegownię i ogrzewalnię. Wizyta policjantów po godzinie 21 skłoniła samotnika do tego, by tej zimnej nocy skorzystał z tarnowskiej ogrzewalni. Następnego dnia rano mężczyzna wrócił do swojej samotni, ale tej nocy pomogli policjanci.
O samotnie mieszkającym w namiocie wiedzą również pracownicy Centrum Usług Społecznych w Tarnowie i również regularnie udzielają mu pomocy. Jednak na jego wybór nikt nie ma złotego środka.
Tarnowscy policjanci zwracają się z apelem do mieszkańców regionu tarnowskiego, aby w takich sytuacjach reagować i powiadamiać dzielnicowego, policjantów za pośrednictwem numeru alarmowego, czy też pracowników społecznych działających w mieście czy powiecie.