W wyjazdowym meczu czternastej kolejki Tauron Ligi siatkówki kobiet, Grupa Azoty Akademia Tarnowska jedynie w pierwszym secie nawiązała walkę z Grot Budowlanymi Łódź. Potem na boisku dominowały już łodzianki, zwyciężając 3-0 (25-21, 25-11, 25-10).
Początek pierwszego seta przebiegał pod znakiem nieznacznej przewagi gospodyń. Po punktowym ataku Natashy Calkins i asie serwisowym Kariny Chmielewskiej zrobiło się jednak 7-7, a chwilę później było 9-9. Po trzech punktach Andrei Mitrovic i ataku uznanej najlepszą zawodniczką spotkania, Małgorzaty Lisiak na tablicy pojawił się rezultat 13-9, atak Mackenzie May doprowadził natomiast do wyniku 17-12. Fragment skutecznej gry tarnowianek pozwolił im na zmniejszenie strat do dwóch punktów (17-15), Andrea Mitrović szybko przywróciła jednak pięciopunktowe prowadzenie Grot Budowlanych (20-15). W końcówce miejscowe utrzymywały bezpieczne prowadzenie, kończąc seta atakiem Małgorzaty Lisiak.
W drugiej partii łodzianki wyszły na prowadzenie 6-1, a chwilę później po bloku Małgorzaty Lisiak prowadziły 12-4. Kolejne minuty również należały do łodzianek i po błędzie Aleksandry Żurawskiej notowano wynik 18-5. Końcówka tej odsłony przyniosła już praktycznie grę punkt za punkt. Ostatni w tej części meczu skuteczny atak przeprowadziła Weronika Sobiczewska.
Trzecia odsłona rozpoczęła się od pięciu z rzędu punktów łodzianek. Potem gra wyrównała się i po zepsutym ataku Judyty Gawlak było 10-5. Po ataku Andrei Mitrović szybko zrobiło się jednak 13-5. Atak Dimy Ushevej doprowadził do wyniku 16-9. Czteropunktowa seria gospodyń, zakończona atakiem Kingi Różyńskiej, powiększyła jednak przewagę łodzianek do 11 „oczek” (20-9). W odpowiedzi na skuteczną akcję Barbary Zakościelnej, rywalki zdobyły natomiast pięć punktów z rzędu, kończąc ten trwający niewiele ponad godzinę (61 minut) mecz atakiem Mackenzie May.
Grupa Azoty Akademia Tarnowska: Victoriya Moscickaya, Katarzyna Marcyniuk (3 pkt.), Natasha Calkins (7), Karina Chmielewska (1), Danijela Dżaković (7), Judyta Gawlak (6), Aleksandra Żurawska (libero) oraz Barbara Zakościelna (2), Julita Molenda, Dima Usheva (1).
(sm)