Policjanci z Tuchowa, a także strażacy z OSP Czermna i Szerzyny ruszyli do poszukiwań 79-latki z Czermnej cierpiącej na zaniki pamięci. Kobieta wyszła z domu nie dając nikomu znać. Został odnaleziona przy rzeczce około kilometra od swojego domu.
We wtorek 17.10. br. przed południem opiekunka 79-latki z Czermnej powiadomiła policjantów z Tuchowa o tym, że nie może wejść do mieszkania swojej podopiecznej. Kobieta mieszka sama i cierpi na zaniki pamięci. Na miejscu pojawił się patrol w Komisariatu Policji w Tuchowie w składzie st. sierż. Daniel Witkowi i asp. sztab. Piotr Kowalski. Drzwi do mieszkania były zamknięte. Zgłaszająca martwiła się o seniorkę wiedząc, że może potrzebować pomocy. Druhowie z OSP w Czermnej i Szerzynach, którzy również przyjechali na miejsce, siłowo otworzyli drzwi. W domu jednak nie było nikogo. Rozpoczęto poszukiwania kobiety, rozpoczynając je od strumyka, gdzie chodziła czerpać wodę. Podzielono się na dwie grupy, z których jedna poszła w górę, a druga w dół strumyka. Po przejściu około jednego kilometra odnaleziono stojącą przy strumyku, w zaroślach, poszukiwaną kobietę, która była całkiem zdezorientowana co do miejsca i czasu. Poszukiwania trwające kilkadziesiąt minut, tym razem zakończyły się sukcesem patrolu z Tuchowa i druhów-ochotników z Czermnej i Szerzyn. Kobietę przekazano przybyłej na miejsce załodze pogotowia ratunkowego, którzy ją przebadali, a następnie oddano pod opiekę zgłaszającej. Seniorce nic nie grozi.
Słowa podziękowań należą się opiekunce, która była w odpowiednim miejscu i czasie, a jej reakcja był właściwa.