Kilkaset sztuk amunicji różnego kalibru, a także mina przeciwpiechotna zostały odnalezione pod koniec kwietnia. Amunicja ukryta była w starej kuchence gazowej wystawionej jako gabaryty w centrum miasta, natomiast mina ujawniona została na jednej z posesji podczas prac polowych.
Z nietypową sytuacją zetknęli się policjanci z komisariatu Policji przy ul. Narutowicza w Tarnowie. Zgłoszenie dotyczyło odnalezienia w kuchence gazowej, wystawionej jako gabaryty do usunięcia … kilkaset sztuk różnej amunicji. Zgłoszenie policjanci przyjęli od 30-letniego mieszkańca Tarnowa, który wystawioną kuchenkę zabrał, by samemu oddać na złom. Okazało, że jeden z mieszkańców Tarnowa przechowywał w niej ponad 380 sztuk naboi różnego kalibru, które zostały zabezpieczone podczas oględzin. Aktualnie prowadzone jest dochodzenie przez policjantów z Komisariatu Policji Tarnów-Centrum, które ukierunkowane jest na ustalenie do kogo ona należała.
W długi majowy weekend na terenie Radłowa mieszkaniec wykopał przedmiot, swoim wyglądem przypominający niewybuch, Powiadomił tarnowskich policjantów, a dyżurny skierował na miejsce specjalistów z grupy minersko-pirotechnicznej. Ci wskazali, że może być to mina przeciwpiechotna z czasów II wojny światowej. W związku z tym powiadomiono saperów z 21 Batalionu Wojska Polskiego z Rzeszowa, którzy niewybuch zabezpieczyli i wywieźli, by następnie go zneutralizować na poligonie wojskowym.