W Dniu Dziecka zaplanował dla rodziny wycieczkę do wrocławskiego zoo. Plany pokrzyżowała tarnowska drogówka, która zatrzymała nietrzeźwego kierowcę niedługo po tym, jak wsiadł za kierownicę swojego samochodu. Z rodzinnego wyjazdu pozostanie postępowanie za prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwym.
Miała być wspaniała wycieczka, ale plany pokrzyżowała tarnowska drogówka. W Mikołajowicach około godziny 6:30 policjanci Wydziału Ruchu Drogowego zatrzymali do kontroli drogowej osobowego opla, którego kierowca wiózł 3-osobową rodzinę w ramach Dnia Dziecka na wycieczkę do wrocławskiego zoo. Kierowca zdążył przejechać zaledwie parę kilometrów od domu, gdy został zatrzymany. Policjanci przeprowadzili badanie trzeźwości, a wynik jego wskazał na ponad 1 promil alkoholu.
Samochód przekazano podróżującej wraz z nim żonie, która trzeźwa, posiadająca uprawnienia do kierowania samochodem mogła kontynuować jazdę.
W tym przypadku skończyło się jedynie na utracie prawa jazdy, zamianie kierowców oraz wszczęciu postępowania karnego za prowadzenie pojazdów pod wpływem alkoholu. Ustawodawca za ten czyn przewiduje do 2 lat pozbawienia wolności, trzyletni zakaz prowadzenia pojazdów oraz grzywnę w wysokości 5000 złotych.
Planując wyjazd w trasę, musimy pamiętać o tym, by usiąść za kierownicę wypoczętym, wyspanym oraz trzeźwym. Spełniając te kryteria, dbamy o to, żeby bezpiecznie dojechać do celu, nie narażając siebie, osób najbliższych oraz innych użytkowników na niebezpieczeństwo.