Piłkarze ręczni Grupy Azoty SPR Tarnów rywalizowali podczas weekendu w rozegranym w Zabrzu turnieju z udziałem czterech „siódemek” z PGNiG Superligi. Tarnowianie zajęli w nim trzecie miejsce.

Drużyna piłkarzy ręcznych Grupy Azoty SPR Tarnów

W półfinale podopieczni trenera Patrika Liljestranda zmierzyli się z gospodarzami, NMC Górnikiem Zabrze. Pierwsze minuty należały zdecydowanie do zabrzan. Efekt tego był taki, że w 20 min NMC Górnik prowadził 15-6. W końcówce pierwszej połowy gospodarze powiększyli jeszcze przewagę, schodząc na przerwę z trzynastobramkową zaliczką. Po zmianie stron gra była już znacznie bardziej wyrównana. W 42 min było 26-11. Potem tarnowianie zbliżyli się nieco do rywala, aby ostatecznie przegrać 21-36 (8-21).

W spotkaniu o trzecie miejsce, Grupa Azoty SPR zagrała z Sandra SPA Pogonią Szczecin, która w drugim półfinale uległa 28-31 (15-16) Chrobremu Głogów. W 5 min tarnowianie prowadzili 2-1. Na chwilę stracili tę nieznaczną przewagę (5-6), dzięki skutecznej grze Mateusza Wojdana pierwsza połowa zakończyła się jednak dwubramkową wygraną naszej „siódemki”. Na kwadrans przed końcem było już 21-15 dla Grupy Azoty SPR. Kilka minut później przewaga tarnowian zmalała do dwóch bramek (22-20), ale w 55 min nasz zespół wygrywał 25-21. Ostatecznie ekipa z Tarnowa zwyciężyła 26-23 (11-9).

Zwycięzcą turnieju została drużyna NMC Górnika Zabrze, w finale pokonując 33-25 (11-10) Chrobrego Głogów. Najlepszym zawodnikiem turnieju wybrany został Oleksandr Tilte z Chrobrego Głogów. Najlepszym bramkarzem uznano Martina Galię z NMC Górnika Zabrze, a „królem” strzelców został Paweł Krupa z Sandra SPA Pogoni Szczecin, zdobywając 15 bramek.

Grupa Azoty SPR: Casper Liljestrand 1 i 0, Dawid Ciochoń, Patryk Małecki – Rennosuke Tokuda 5 i 4, Mateusz Wojdan 3 i 5, Łukasz Kużdeba 2 i 1, Przemysław Mrozowicz 1 i 6, Wojciech Dadej 1 i 3, Kacper Lazarowicz 1 i 2, Shuichi Yoshida 1 i 2, Kacper Majewski 1 i 1, Albert Sanek 1 i 1, Marcin Wajda 1 i 1, Oskar Klamrzyński 1 i 0, Kiryl Kniazeu 1 i 0, Kamil Pedryc 1 i 0, Jakub Kowalik 0 i 0, Igor Mróz 0 i 0.

(sm)