Kilka godzin trwały wczoraj poszukiwania mieszkańca małej wioski pod Tuchowem, który niezauważony wyszedł, jak wszystko na to wskazuje z domu w nocy i ślad po nim zaginął. Zaginięcie zgłosili jego najbliżsi kiedy rankiem okazało się, że seniora nie ma w domu. Po bezskutecznych poszukiwaniach na własną rękę, rodzina zwróciła się o pomoc w jego odnalezieniu do policjantów.
Ci odpowiedzieli natychmiast, kierując w teren funkcjonariuszy z Tuchowa i Tarnowa. W akcji poszukiwawczej wykorzystany został pies tropiący. Działania z udziałem rodziny i sąsiadów trwały do godzin popołudniowych. Przeczesano okoliczny teren. Po godzinie 16.00 staruszek został szczęśliwie odnaleziony. Z miejsca gdzie przebywał (zarośla) wrócił pod opiekę bliskich do domu.