Ukarany 56-latek po porzuceniu odpadów przed PSZOK w Wojniczu

Nietypowy błąd sprawcy kosztował go mandat — porzucone przed PSZOK w Wojniczu worki pełne odpadów i… stara polisa ubezpieczeniowa szybko doprowadziły do ustalenia osoby odpowiedzialnej.

• Zobacz, jak Wojnicz ustala i rozlicza porzucicieli odpadów
• Sprawdź, jakie odpady i dowody doprowadziły do zatrzymania w Wojniczu

Zobacz, jak Wojnicz ustala i rozlicza porzucicieli odpadów

We wtorek, 11 sierpnia, około 9:47 pracownik Urzędu Gminy w Wojniczu zgłosił Policji porzucone odpady stojące tuż przed wjazdem do Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych (PSZOK) w Wojniczu.

Zgłoszenie uruchomiło sprawdzenie zapisu z monitoringu. Kamery zarejestrowały osobowy samochód marki Toyota, którym poruszał się sprawca — śmieci zostały pozostawione dzień wcześniej, 6 sierpnia.

Sprawdź, jakie odpady i dowody doprowadziły do zatrzymania w Wojniczu

W workach znajdowały się odpady ogólnobudowlane oraz odpady zmieszane — rodzaje odpadów, które nie są przyjmowane w PSZOK. Przy tej okazji kluczowy okazał się nie sam samochód, lecz dokument znaleziony wśród śmieci: stara polisa ubezpieczeniowa pojazdu, dzięki której policjanci szybko ustalili właściciela pojazdu.

Funkcjonariusze udali się do miejsca zamieszkania mężczyzny i zastali tam 56-latka. Mężczyzna przyznał się do popełnienia wykroczenia.

W związku ze sprawą policja nałożyła na niego mandat karny na podstawie art. 145 kodeksu wykroczeń. Informacje o zdarzeniu potwierdziły służby: zgłoszenie pochodziło od Urzędu Gminy w Wojniczu, a czyn został potwierdzony przez Policję.

Sprawa przypomina, że nieodpowiednie porzucanie odpadów przed PSZOK naraża sprawców na odpowiedzialność i że nawet pozornie drobny dokument wyrzucony w worku może ułatwić ustalenie osoby winnej. Mieszkańcy, którzy mają wątpliwości co do przyjmowanych odpadów, powinni kontaktować się z Urzędem Gminy w Wojniczu lub z obsługą PSZOK.

Na podstawie: Policja Tarnów