Policja Tarnów: Kolejna interwencja na przejeździe kolejowy w Woli Rzędzińskiej
Zuchwałość czy brawura? Senior przekroczył granicę bezpieczeństwa na tarnowskich torach
  • Nieodpowiedzialne zachowanie kierowcy samochodu osobowego w Woli Rzędzińskiej.
  • Interwencja policji w związku z naruszeniem przepisów na przejeździe kolejowym.
  • Konsekwencje prawno-karne dla 74-letniego mieszkańca tarnowszczyzny.

Niespodziewane i niebezpieczne wydarzenie miało miejsce na przejeździe kolejowym w Woli Rzędzińskiej, gdzie doświadczony życiem, ale nie ostrożnością, 74-letni kierowca zdecydował się zignorować sygnały ostrzegawcze i opadające rogatki, wjeżdżając na tory wprost przed nadjeżdżający pociąg. To, co wydarzyło się potem, mogło zakończyć się tragicznie.

Dzielnicowi z Tarnowa niezwłocznie podjęli interwencję po otrzymaniu zgłoszenia od dyżurnego ruchu kolejowego. Na miejscu zdarzenia skonfrontowali się z obrazem, który mógł przerodzić się w katastrofę. Mężczyzna, kierując fordem, zlekceważył nie tylko czerwone światło, ale i zdrowy rozsądek, osadzając swój pojazd między szynami. Chwilę później pociąg pospieszny przejechał tuż przed zderzakiem samochodu, którego kierowca cudem uniknął zderzenia.

Maszyństę nadjeżdżającego pociągu czekały dramatyczne chwile. Mimo hamowania awaryjnego, rozpędzony skład nie mógł zatrzymać się w porę. Sytuacja spowodowała alarm i konieczność zatrzymania innego pociągu na stacji Wola Rzędzińska, aby zapewnić bezpieczeństwo pasażerom i pracownikom kolei. W konsekwencji, 74-letni kierowca, mieszkaniec powiatu tarnowskiego, musiał pożegnać się ze swoim prawem jazdy, a jego postępowanie zostanie teraz przedmiotem analizy prokuratury pod kątem stworzenia realnego zagrożenia katastrofą w ruchu lądowym.

Przestępstwo, które może być zarzucone kierowcy, jest szczególnie poważne, gdyż zagrożone jest karą pozbawienia wolności nawet do 8 lat. Policjanci przygotowali obszerną dokumentację, która posłuży prokuratorom do wyjaśnienia wszystkich okoliczności tego zdarzenia. Nad wyrokami zawsze wisi widmo odpowiedzialności prawnej, a ten przypadek stanowi dobitny przykład na to, że lekceważenie przepisów drogowych i kolejowych może prowadzić do katastrofy.


Źródło: Policja Tarnów