Tarnowscy policjanci zatrzymali dwóch 20-latków, którzy pijani, wracając z działki, rozbijali szyby i rysowali karoserie zaparkowanych pojazdów. Uszkodzili w sumie 10 samochodów, a powstałe straty zostały oszacowane na kwotę ponad 15 tysięcy złotych. Grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.
W czerwcu policjanci otrzymali zgłoszenie o tym, że na jednej z ulic Tarnowa dwóch mężczyzn wymachuje maczetą. Na miejsce skierowano w trybie pilnym policjantów prewencji, którzy po podanych rysopisie zatrzymali dwóch dwudziestolatków z Tarnowa. Jeden z nich miał w plecaku maczetę/karczownik, jak tłumaczył do wycinania krzaków na swojej działce. Obaj mężczyźni byli mocno pobudzeni i pijani.
Podczas ich legitymowania policjanci otrzymali informację, że zostało uszkodzone kilkanaście pojazdów, a sprawcy mieli używać maczety. W samochodach były rozbite szyby oraz porysowane karoserie. Nietrzeźwi mężczyźni zostali zatrzymani, a na w tym czasie grupa dochodzeniowo-śledcza zrobiła oględziny powstałych uszkodzeń. Do komisariatu przy ul. Narutowicza zgłosiło się 10 pokrzywdzonych, którzy złożyli zawiadomienie o uszkodzeniu swoich samochodów. Straty jakie powstały na skutek zniszczeń zostały oszacowane na kwotę ponad 15.000 złotych.
Na następny dzień obaj zatrzymani zostali przesłuchani w związku z przyjętymi uszkodzeniami. Obaj przyznali się do zniszczenia samochodów, jednak nie potrafili powiedzieć co nimi kierowało. Usłyszeli 10 zarzutów uszkodzenia mienia, a podczas przesłuchania zobowiązali się do naprawienia szkody.
Dochodzenie zostanie przekazane do tarnowskiej prokuratury, która skieruje akt oskarżenia do sądu, gdzie zapadnie wyrok. 20-latkom grozi do 5 lat pozbawienia wolności oraz grzywna.