Dzisiaj o godz. 16 na Stadionie Miejskim w Tarnowie-Mościcach rozlegnie się pierwszy gwizdek z zaległym meczu dwudziestej trzeciej kolejki trzeciej ligi piłki nożnej. Rywalem Unii Tarnów będzie w nim KS Wiązownica. Spotkanie to pierwotnie miało być rozegrane w czwartek, 6 kwietnia, zostało jednak przełożone ze względu na zły stan boiska.
Zespół z Podkarpacia plasuje się w tabeli tuż za Unią (odpowiednio miejsca czternaste i piętnaste), mając jednak do „Jaskółek” sześć punktów straty. W dotychczasowych meczach zdobył 20 punktów. Co ciekawe, większość z nich – dwanaście – wywalczył na wyjazdach, z których przywiózł trzy zwycięstwa, trzy remisy i pięć porażek.
Na wiosnę „jedenastka” z Wiązownicy zdobyła siedem punktów, pokonując na wyjazdach, plasujące się obecnie na miejscach spadkowych, Lubliniankę (2-1) i Wisłę Sandomierz (1-0) oraz remisując u siebie 1-1 ze Stalą Stalowa Wola.
We wrześniu ubiegłego roku, Unia wygrała w Wiązownicy 2-1 (0-0). Gospodarze na pewno nie wspominają miło tego spotkania. Nie dość bowiem, że po czerwonych kartkach dla Michała Sitka (53 min) i Rafała Surmiaka (90 min) kończyli je w dziewiątkę, to jeszcze decydującą o porażce bramkę stracili po samobójczym trafieniu Patryka Kapuścińskiego.
(sm)