W nocy 30.11 mężczyzna zaatakował nożem myśliwskim policjantów, którzy podjęli wobec niego interwencję. Na miejscu padły strzały, a jeden z pocisków ranił napastnika w okolice biodra. Ten trafił do szpitala z raną nie zagrażająca życiu.

Po godzinie 22 we środę 30.11 dyspozytor Centrum Powiadamiania Ratowniczego odebrał informację o mężczyźnie, który w Tarnowie wymachuje maczetą w stosunku do napotkanych mieszkańców. Informacja trafiła do dyżurnego tarnowskiej komendy, który skierował do interwencji policjantów z komisariatu centrum. Mundurowi odnaleźli mężczyznę w rejonie Placu Łaziennego w Tarnowie i podjęli wobec niego interwencję. Ten jednak nie zamierzał słuchać poleceń policjantów i ruszył w ich stronę wyjmując spod kurtki sporej długości nóż przypominający maczetę. Jeden z mundurowych wyjął paralizator elektryczny (taser) i oddał w jego kierunku strzały. Ten środek przymusu bezpośredniego nie zatrzymał napastnika, który w dalszym ciągu napierał na policjantów. Drugi z nich wyjął broń służbową i oddał w jego kierunku strzały, trafiając mężczyznę w okolice pasa biodrowego. Na miejsce został wezwany zespół pogotowia ratunkowego, który udzielał pomocy rannemu. Trafił on do szpitala, gdzie trafił pod opiekę lekarzy specjalistów. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Jest to 20-letni mieszkaniec Tarnowa bez stałego miejsca zamieszkania, znany tarnowskim stróżom prawa.

Policjanci w tym zdarzeniu nie ucierpieli. Na miejscu zebrała się grupa dochodzeniowo-śledcza oraz prokurator. Czynności na miejscu były wykonywane do wczesnych godzin rannych. Zabezpieczone ślady zostaną dołączone do postępowania przygotowawczego, które zostanie prowadzone w formie śledztwa przez prokuraturę.