Kolejni uchodźcy z walczącej Ukrainy pojawiają się w Tarnowie i tu się zatrzymują. Trudno określić ich pełną liczbę, ale tylko służby Urzędu Miasta Tarnowa skierowały do dzisiaj do wolontariuszy, którzy udostępniają mieszkania, 65 osób. Od dzisiaj, jako przejściowe miejsce zakwaterowania, rozpoczyna działalność była bursa przy ul. Św. Anny.
Na zdjęciu: pomieszczenia bursy przygotowane do zamieszkania przez uchodźców.
Z informacji, które publikowane są w mediach społecznościowych wynika, że początku wojny na Ukrainie w Tarnowie zamieszkało około 300 obywateli tego kraju. Większość przyjechała do krewnych i znajomych, którzy mieszkają i pracują w mieście od dłuższego czasu, do dzisiaj służby miejskie skierowały do wolontariuszy, którzy udostępniają swoje mieszkania, 65 osób. Spora grupa tarnowian wyjechała też pod granicę polsko-ukraińską i przywiozła do swoich domów uchodźców, którzy nie mieli zapewnionego zakwaterowania. Są też obywatele Ukrainy, którzy pojawi się w Tarnowie i wynajęli mieszkania.
Z dotychczasowych obserwacji wynika, iż w ciągu pierwszych dni wojny do Polski przyjeżdżali obywatele Ukrainy, którzy mieli u nas zapewnione zakwaterowanie, ale powoli ta sytuacja ulega zmianie i pojawiają się osoby bez kontaktów na miejscu, szukające pomocy i zakwaterowania dopiero po przyjeździe.
W nocy z 28 lutego na 1 marca Centrum Usług Społecznych UMT przyjęło i skierowało do zakwaterowania u osób prywatnych 27 osób, w tym matki z dziećmi, osoby starsze i niepełnosprawne.
Pierwsi uchodźcy z walczącej Ukrainy pojawili się w Tarnowie w nocy z 25 na 26 lutego, zostali przez policję skierowani do Centrum Usług Społecznych, którego pracownicy koordynują zakwaterowanie. Były to trzy duże rodziny – łącznie 22 osoby, więc aby ich nie rozdzielać, skorzystano z ofert zakwaterowania w dużych domach zgłoszonych do udostępnienia przez prywatne osoby z Dąbrowy Tarnowskiej i Szczucina. Jedna rodzina została przyjęta w Tarnowie.
Sporo osób, które przyjęły lub planują przyjąć uchodźców, pyta o możliwość refundowania kosztów mediów i utrzymania. Niestety samorząd nie ma żadnych formalnych możliwości pomocy finansowej w tego rodzaju sytuacjach, nie przewiduje tego prawo. Miasto ma np. możliwość zrefundowania kosztów zakwaterowania w hotelu, ale nie może tego zrobić w przypadku osoby prywatnej – władze państwowe dotychczas nie opracowały zasad wsparcia finansowego uchodźców. O informacje w tej sprawie zwrócić się do służb państwowych. Działa całodobowa infolinia wojewody małopolskiego tel. 12 210 2002, gdzie udzielane są informacje w języku polskim, ukraińskim i angielskim. Od poniedziałku do piątku w godz. od 8 do 16.00 działa infolinia dla cudzoziemców w sprawie legalizacji pobytu i pracy – 12 210 2020.
Miasto może natomiast wspomagać uchodźców i osoby ich utrzymujące poprzez przekazywanie darów dostarczanych przez tarnowian – przede wszystkim środków higieny i żywności. Trwają prace nad uruchomieniem punktu i zasad dystrybucji.
Od dzisiaj, 1 marca, rusza również zakwaterowanie uchodźców w byłej bursie międzyszkolnej przy ul. Św. Anny, gdzie będzie się mieścił punkt przejściowy. Warunki są dość spartańskie, ale bursa została wyposażona w łóżka i podstawowe meble, sprawnie działają wszystkie urządzenia sanitarne i kuchnia, jest pełne zaopatrzenie w środki czystości oraz niepsująca się żywność. Zorganizowano również sale zabaw dla dzieci, bowiem założeniem jest, aby kierować tam przede wszystkim matki z małymi dziećmi.
Dzisiaj na granicę polsko-ukraińską wyjeżdża busem z pomocą prezydent Roman Ciepiela. – Dostaliśmy informacje, że potrzebne są środki przeciwbólowe i przeciwgorączkowe, naładowane powerbanki, aby uchodźcy mieli cały czas czynne swoje telefony, koce i śpiwory, zabieramy też żywność i wodę – mówi prezydent. – Przekażemy pomoc, rozejrzymy się na miejscu, jeżeli będzie taka potrzeba to zabierzemy chętnych na drogę powrotną do Tarnowa. Planuję też spotkać się z prezydentem Przemyśla, aby wymienić doświadczenia i być może skorzystać z ich rozwiązań, bowiem od początku agresji wojsk rosyjskich na Ukrainę ma on do czynienia z dużymi grupami uchodźców.