- W pamięci utrwalił mi się zapach kremu Nivea, papierosów marki Klubowe i miętowych cukierków. To szata zapachowa Heleny Kamińskiej – w taki sposób wspomina swoją babcię Grzegorz Frydryka. Artysta opowie o niej, za pomocą grafik, pamiątek czy instalacji już w najbliższy czwartek, 24 lutego. Wystawę będzie można zobaczyć w oddziale Biura Wystaw Artystycznych na tarnowskim dworcu. Wstęp wolny.
Helena Kamińska urodziła się w Tarnowie w okolicy Gumnisk, ale na początku drugiej wojny światowej została wywieziona z miasta na przymusowe roboty do Niemiec. Kluczowym elementem wystawy będzie walizka, z którą wróciła do kraju. Ponadto artysta przedstawi pamiątki związane z jej osobą. - Babcia miała swoje rytuały. Zbierała owoce czarnego bzu, z którego wykonywała wino - na odporność. Sporządzała miksturę z pokrzyw, którą myła włosy. Używała tylko kremu NIVEA i paliła tylko papierosy marki Klubowe. Lubiła landrynki i czekoladki miętowe firmy Goplana, mówiła, że to są talary. Na grafikach chciałem utrwalić i przedstawiłem te wszystkie rzeczy, które kojarzyły mi się z babcią – pisze w swojej pracy Grzegorz Frydryk. Artysta, podczas czwartkowego wernisażu o godzinie 18, opowie więcej o swoich pracach i pamiątkach.
Wystawie będą także towarzyszyć niektóre dzieła z Małopolskiej Kolekcji Sztuki Współczesnej. Jej założeniem jest budowanie nowych zbiorów regionalnych, niwelując tym samym zaniedbania w gromadzeniu sztuki współczesnej, stworzonej po 1989 roku. Kolekcja ma walory edukacyjne m.in. przez dobrą reprezentację tradycyjnych mediów (rysunek, malarstwo, rzeźba) i nowszych środków wyrazu (wideo, obiekt, instalacja, fotografia cyfrowa).
Wystawy można oglądać indywidualnie, jak i grupowo. W tym celu należy się skontaktować opiekunem ekspozycji pod adresem Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript..
Galerię można będzie zwiedzać do 18 kwietnia od wtorku do piątku oraz w niedziele od 9 do 17.
(mt)