O bardzo przyjemną niespodziankę postarali się w niedzielę futsaliści tarnowskiej Unii. W przedostatnim meczu południowej grupy pierwszej ligi, zespół trenera Jakuba Drwala pokonał na wyjeździe lidera, Górnika Polkowice. Tarnowianie zajmują obecnie siódme miejsce w tabeli.
Wynik spotkania otworzył w 6 min Tomasz Grzesiak (na zdjęciu), celnym strzałem finalizując kontrę „Jaskółek”. Na drugą bramkę czekać trzeba było do 25 minuty, kiedy to prowadzenie naszego zespołu podwyższył Marcin Gruszka.
Kolejne minuty należały zdecydowanie do gospodarzy. W 27 min kontaktowego gola strzelił Radosław Karpiński, a dwie minuty później do remisu doprowadził Marek Dudka. Bohaterem następnych akcji był Maksym Panasenko, który dwukrotnie (32 i 34 min) wpisał się na listę strzelców.
Gdy wydawało się, że mecz zakończy się wygraną zespołu z Polkowic, trener Jakub Drwal zdecydował się na grę z lotnym bramkarzem. Manewr ten przyniósł podobne efekty, jak w środowym pojedynku z BSF Bochnia. Futsaliści Unii znów w końcówce meczu strzelili cztery bramki – tym razem nie tracąc żadnej – i przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść. W 38 min trzecią bramkę dla naszej drużyny zdobył Tomasz Grzesiak, który na 39 sekund przed końcem doprowadził do remisu 4-4. Ten sam zawodnik dwadzieścia trzy sekundy później zdobył piątą bramkę dla naszej drużyny, a wynik meczu na 6-4 (1-0) dla Unii ustalił strzałem z własnej połowy, Wojciech Przybył.
Unia: Jakub Wałach – Wojciech Przybył 1, Mateusz Mroczka, Konrad Podobiński, Dawid Sojda oraz Michał Nosek – Tomasz Grzesiak 4, Marcin Gruszka 1, Szymon Adamski, Konrad Fryś, Michał Sieńczak, Konrad Stańczyk, Dominik Wardzała.
(sm)