W dwudziestej czwartej kolejce pierwszej ligi, siatkarki Grupy Azoty Roleski PWSZ przegrały 0-3 (16-25, 23-25, 22-25) wyjazdowy pojedynek z SAN-Pajda Jarosław. Tym samym tarnowianki straciły już wszelkie – nawet matematyczne – szanse na awans do czołowej czwórki, która zagra w play-offach o awans do Tauron Ligi.

Poznań fot. Artur Gawle_026.jpg" title="Trzysetowa porażka w Jarosławiu" >
Poznań fot. Artur Gawle_026.jpg" alt="Siatkarki Grupy Azoty Roleski PWSZ Tarnów" height="auto " width="auto " />

Początek pierwszego seta przyniósł wyrównaną grę i po ataku Agnieszki Cur na tablicy pojawił się wynik 4-3 dla Grupy Azoty Roleski PWSZ. W kolejnej akcji zatrzymana została Magdalena Szabó i w polu zagrywki pojawiła się Aleksandra Dudek. Skutek tego był taki, że gospodynie wyszły na prowadzenie 10-4. W następnych minutach więcej z gry miały tarnowianki i po punktowym bloku nasz zespół przegrywał tylko 10-13. Chwilę później miejscowe prowadziły 15-10, ale po dobrej zagrywce Karoliny Szczygieł, Vivian Pellegrino wygrała walkę na siatce i na tablicy pojawił się rezultat 15-13. W kolejnych akcjach, tarnowianki nie były jednak w stanie uporać się z zagrywkami Aleksandry Dudek. W jednym ustawieniu nasz zespół stracił aż osiem punktów i przegrywał 14-24. Dwa pierwsze setbole tarnowianki obroniły, po autowej zagrywce przyjmującej z Jarosławia i ataku z lewego skrzydła Magdaleny Szabó, kolejna akcja SAN-Pajdy zakończyła się jednak skutecznym atakiem z lewego skrzydła.

Druga odsłona rozpoczęła się bardzo dobrze dla naszego zespołu, który po zablokowanym ataku Aleksandry Dudek prowadził 6-1. Po autowym ataku Magdaleny Szabó przewaga tarnowianek stopniała wprawdzie do dwóch punktów (6-4), potem jednak siatkarki Grupy Azoty Roleski PWSZ zdobyły pięć punktów z rzędu i po nieudanym zbiciu Katarzyny Saj wygrywały 11-4. Jarosławianki szybko zmniejszyły wprawdzie straty do dwóch „oczek” (9-11), ale po „kiwce” Pauliny Szpak, na tablicy pojawił się wynik 16-11 dla drużyny z Tarnowa. W tym momencie w grze Grupy Azoty Roleski PWSZ nastąpił jednak całkowity przestój. Tarnowianki przestały skutecznie kończyć akcje i po zepsutym ataku Vivian Pellegrino przegrywały 17-19. Po atakach Agnieszki Cur i Magdaleny Szabó, zrobiło się 19-19, akcja Darii Dąbrowskiej znów wyprowadziła jednak gospodynie na dwupunktowe prowadzenie (21-19). Chwilę później ekipa z Jarosławia wygrywała 23-20. Dzięki punktowej zagrywce Malwiny Stroińskiej, nasz zespół doprowadził do stanu 23-22, a po bloku Simony Dreczki było 24-23. Rywalizację w tym secie zakończył jednak atak z lewego skrzydła Weroniki Krzysztofiak.

W pierwszych minutach trzeciej partii na boisku trwała wyrównana walka. Częściej górą były w niej siatkarki SAN-Pajdy (nasz zespół prowadził tylko 1-0 po autowym ataku zawodniczki gospodyń), ale po ataku Vivian Pellegrino było 10-10. W kolejnych akcjach gospodynie pomogły naszym zawodniczkom i po błędzie Wiktorii Nowak, tarnowianki wygrywały 13-10. Po czasie wziętym przez trenera Piotra Pajdę, jego podopieczne z nawiązką odrobiły te straty, wychodząc na prowadzenie 17-15, a chwilę później 19-16. Po źle przyjętej przez Darię Dąbrowską zagrywce Simony Dreczki zrobiło się 19-18, ale błąd Agnieszki Cur przywrócił trzypunktowe prowadzenie gospodyń (21-18). Punkt zdobyty przez Klaudię Kaczorowską ponownie zmniejszył straty Grupy Azoty Roleski PWSZ do jednego „oczka” (22-21), ale przy stanie 24-21 gospodynie miały pierwszą piłkę meczową. Nie wykorzystały jej po autowej zagrywce Aleksandry Dudek, w kolejnej akcji zablokowana została – dwukrotnie – jednak Klaudia Kaczorowska, stąd też trzeci set i cały mecz zakończyły się wygraną ekipy z Jarosławia.

Grupa Azoty Roleski PWSZ: Magdalena Szabó, Simona Dreczka, Agnieszka Cur, Karolina Szczygieł, Klaudia Kaczorowska, Vivian Pellegrino, Paulina Krześlak (libero) oraz Malwina Stroińska, Paulina Szpak.

(sm)