Dzisiaj żegnamy śp. Jana Kudelskiego – my, wszyscy ludzie kultury, którzy podobnie jak On cenili dobry smak, gościli artystów, wspierali organizatorów wydarzeń kulturalnych w Tarnowie. Ten czas przeszły tak dojmuje; oznacza, że coś się skończyło, że odchodzi nasz stary świat.
Jan Kudelski był cenionym człowiekiem; Mecenasem Kultury miasta Tarnowa, wspaniałomyślnym orędownikiem sztuki bez granic i bez podziałów. Dzięki Niemu nasze festiwale zyskiwały lepszą jakość, budowały legendę; Tarnowskiej Nagrody Filmowej, Art.Festu, Bravo Maestro i wielu innych wydarzeń kulturalnych. Dzięki Niemu czuliśmy się w Tatrzańskiej jak u siebie – my, wszyscy ludzie kultury – tutejsi i przyjezdni. Przez tych kilka pięknych dni w roku restauracja Pana Jana była naszym wspólnym domem, a on dyskretnym, cierpliwym i ciepłym gospodarzem.
Miał swoje ulubione miejsce w naszym kinie. Personel Marzenia mówił – „miejsca Kudelskiego”. Przychodził często na filmy najpierw z córką i synem, potem z wnuczką. To był ostatni rząd na parterze – dwa skrajne miejsca. Taki właśnie był Jan Kudelski: skromny, nieco w cieniu, a jednocześnie zawsze obecny. I teraz najbardziej nam tego brak.
Na licznych zdęciach wiszących w Tatrzańskiej coraz więcej tych, którzy odeszli. Niestety dołączył do nich on sam - Jan Kudelski, prawdziwa legenda mojego Tarnowa…
Żegnaj Panie Janie. Na zawsze pozostaniesz w naszej pamięci.
W imieniu wszystkich ludzi kultury składamy rodzinie zmarłego szczere wyrazy współczucia i żalu.
Fot. dzięki uprzejmości Kawiarnia Tatrzańska