Z dwunastym miejscem powrócił Mateusz Cierniak z rozegranego wczoraj w Bydgoszczy turnieju o Złoty Kask. Młody żużlowiec tarnowskiej Unii zakończył rywalizację w jubileuszowej, sześćdziesiątej już, edycji tych zawodów z dorobkiem czterech punktów.
W pierwszym swoim występie, Mateusz Cierniak zdobył jeden punkt. Spod taśmy ruszył wprawdzie jako drugi, ale szybko wyprzedził go Jakub Jamróg (Motor Lublin). Rywalizacja w biegu drugim zakończyła się sukcesem Patryka Dudka (RM Solar Falubaz Zielona Góra), ostatni na mecie zameldował się natomiast inny reprezentant klubu z Zielonej Góry, Norbert Krakowiak.
Kolejny start tarnowianina przypadł na bieg piąty. Tym razem Mateusz Cierniak nie najlepiej wystartował, ale przy wyjściu z pierwszego łuku atakiem po zewnętrznej minął Jakuba Miśkowiaka (Eltrox Włókniarz Częstochowa), a na drugim wirażu w podobny sposób uporał się także z Jarosławem Hampelem (Motor Lublin). Bez punktów rywalizację w tej gonitwie zakończył Dominik Kubera z Fogo Unii Leszno.
Po dwóch seriach startów, Mateusz Cierniak miał więc cztery punkty i klasyfikowany był na szóstej pozycji. W pozostałych trzech występach powiodło mu się jednak gorzej i nie zdołał powiększyć swojego dorobku.
W biegu dziesiątym tarnowianin przegrał z Bartoszem Zmarzlikiem (Moje Bermudy Stal Gorzów), Januszem Kołodziejem (Fogo Unia Leszno) i Kamilem Brzozowskim (Abramczyk Polonia Bydgoszcz). W piętnastej gonitwie musiał uznać wyższość Pawła Przedpełskiego (Eltrox Włókniarz Częstochowa), Krzysztofa Kasprzaka (Moje Bermudy Stal Gorzów) oraz Krzysztofa Buczkowskiego MrGarden GKM Grudziądz). Na pożegnanie z zawodami, w wyścigu dwudziestym, nie sprostał natomiast Bartoszowi Smektale (Fogo Unia Leszno), Kacprowi Worynie (PGG ROW Rybnik) oraz Szymonowi Woźniakowi (Moje Bermudy Stal Gorzów).
Zdobywcą Złotego Kasku został – po raz pierwszy w karierze – z kompletem punktów, aktualny indywidualny mistrz świata, Bartosz Zmarzlik. Drugie miejsce zajął Paweł Przedpełski, a trzecie ubiegłoroczny zwycięzca, Krzysztof Kasprzak. Obaj oni zdobyli po 12 pkt. i wyższej lokacie Pawła Przedpełskiego zadecydował dodatkowy wyścig.
(sm)