W związku z opublikowanym w dniu 28 stycznia br. na portalu internetowym onet.pl reportażu pt. „Tarnowski schemat”, Prokuratura Okręgowa w Tarnowie na podstawie art. 6 ust. 2 ustawy z dnia 26 stycznia 1984 roku Prawo prasowe (Dz.U. 2018.1914 – tekst jednolity) skierowała na ręce Pana Bartosza Węglarczyka – Redaktora Naczelnego Portalu ONET odpowiedź na zawartą w tym reportażu krytykę prasową, o następującej treści:

„W związku z opublikowaniem w dniu 28 stycznia br. na portalu onet.pl reportażu pt. „Tarnowski schemat” Prokuratura Okręgowa w Tarnowie dementuje podane tam informacje, oparte częstokroć na wiadomościach nieprawdziwych i nierzetelnych, odbiegających od całokształtu ustaleń poczynionych w prowadzonych sprawach.

Zacząć trzeba od tego, że teza tego reportażu, jakoby urzędnicy różnych instytucji i organów, w tym tarnowskiej prokuratury, działając w zmowie z biegłymi sądowymi celowo „wsadzali do zakładu psychiatrycznego zdrowe osoby” jest po prostu absurdalna. Przytoczone na poparcie tej tezy dwie „łudząco podobne” sprawy – opisane przez dziennikarzy Mateusza Baczyńskiego i Marcina Wyrwała – w istocie nie pozostają ze sobą w żadnym związku.

Otóż w sprawie braci Jana i Władysława S., zamieszkałych w jednej z podtarnowskich wsi postępowanie opiekuńcze przed sądem rodzinnym w Tarnowie zainicjowane zostało wnioskiem Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Tarnowie, ze względu na ich bardzo trudne warunki bytowe i problemy zdrowotne. Wniosek nie dotyczył umieszczenia ich w zakładzie psychiatrycznym lecz w Domu Opieki Społecznej. Obaj bowiem są w podeszłym wieku, przy czym Jan S. jest osobą niedowidzącą. W ich domu panują bardzo trudne warunki mieszkaniowe i brak jest podstawowych mediów. Z analizy materiałów postępowania opiekuńczego można wnioskować, że jedynym motywem skierowania wniosku przez GOPS w Tarnowie była konieczność udzielenia pomocy wspomnianym osobom, które nie radziły sobie, miały problemy z samodzielną egzystencją, a na dodatek odmawiały pomocy ze strony pracowników pomocy społecznej. Postępowanie to po uzyskaniu opinii psychiatrycznej oraz diagnozie o zaburzeniach psychicznych zostało zakończone odmową umieszczenia uczestników w Domu Pomocy Społecznej. Podkreślenia wymaga, że we wskazanym postępowaniu opiekuńczym przed sądem rodzinnym prokurator w ogóle nie brał udziału.

Natomiast przeciwko Janowi i Władysławowi S. aktualnie w Prokuraturze Rejonowej w Tarnowie prowadzone jest postępowanie o przestępstwo z art. 35 ust. la ustawy o ochronie zwierząt. Sprawa ta została zainicjowana zawiadomieniem Powiatowego Lekarza Weterynarii, który od długiego czasu próbował wyegzekwować od podejrzanych realizację prawnego obowiązku opieki nad zwierzętami hodowlanymi. Zwierzęta były zaniedbane i chore a podejrzani odmawiali pomocy ze strony właściwych organów i nadal nie realizowali obowiązków właścicielskich nad krowami oraz odmawiali ich sprzedaży. Wobec takiej postawy zdecydowano się w trybie administracyjnym na przymusowe tymczasowe odebranie zwierząt, których stan zdrowotny został starannie oceniony i udokumentowany w toku kilku wcześniejszych kontroli służb weterynaryjnych. Mimo podjętych środków jedno ze zwierząt padło na skutek zaniedbań podejrzanych. Postępowanie przygotowawcze przeciwko Janowi S. i Władysławowi S. jest obecnie w toku. Trudno więc wskazać, na jakich racjonalnych przesłankach oparto w materiale sugestię, że celem czynności podjętych przez urzędników jest pozbawienie braci S. „atrakcyjnej działki”.

Z kolei w sprawie Katarzyny G. autorzy reportażu m.in. zarzucili prokuratorowi bezprawne skierowanie wniosku do Sądu o orzeczenie przyjęcia wymienionej do szpitala psychiatrycznego. Jest to nieprawda. Artykuł 29 Ustawy o ochronie zdrowia psychicznego nie wymienia wprawdzie prokuratora wśród podmiotów uprawnionych do występowania z takim wnioskiem, ale kompetencję w tym względzie prokurator czerpie z art. 7 kpc. O tej podstawie prawnej Zastępca Prokuratora Rejonowego w Tarnowie pismem z dnia 15 stycznia br. poinformował współautora reportażu – pana Marcina Wyrwała, to jest, że kierując wniosek prokurator … „oparł się na artykule 7 kodeksu postępowania cywilnego, który upoważnia prokuratora do żądania wszczęcia postępowania w każdej sprawie za wyjątkiem spraw majątkowych z zakresu prawa rodzinnego”…. Dla jasności dodać trzeba, że legitymacja skargowa prokuratora w tym zakresie nie jest kwestionowana i znajduje akceptację także w orzecznictwie Sądu Najwyższego, czego wyrazem jest m.in. postanowienie SN z dnia 5 września 2008 roku, sygn. III CSK 178/08.

Pominięcie więc w opublikowanym materiale przytoczonej wyżej – a znanej autorom reportażu podstawy prawnej – nie można tłumaczyć brakiem wiedzy, czy świadomości z ich strony, lecz działaniem intencjonalnym.

Dla jasności wskazać należy, że wspomniany wniosek o orzeczenie przyjęcia Katarzyny G. do szpitala psychiatrycznego został skierowany do Sądu Rejonowego Wydział III Rodzinny i Nieletnich w Tarnowie w dniu 23 czerwca 2016 roku przez prokuratora z Prokuratury Rejonowej w Tarnowie, w ramach działalności pozakarnej. Sprawa ta nie została zakończona i nadal toczy się w w/w sądzie rodzinnym. Podstawą sformułowania tego wniosku były materiały przekazane przez Prokuraturę Rejonową w Dąbrowie Tarnowskiej z prowadzonego tam dochodzenia o sygn. PR Ds. 110.2016. Postępowanie to prowadzone było m.in. p-ko Katarzynie G., podejrzanej o uporczywe nękanie w okresie od lipca 2015 roku do 7 marca 2016 r. sąsiada Dariusza M., tj. o przestępstwo z art. 190a §1 kk. W toku tego dochodzenia Katarzyna G. została zbadana przez dwóch biegłych lekarzy psychiatrów oraz psychologa. Z uzyskanej opinii wynikało, że w chwili czynu miała ona całkowicie zniesioną zdolność rozpoznania znaczenia czynu i pokierowania swoim postępowaniem. Nadto biegli stwierdzili, że Katarzyna G. w obecnym stanie zdrowia spełnia przesłanki określone w art. 29 pkt 1 ustawy z dnia 19 sierpnia 1994 roku o ochronie zdrowia psychicznego, gdyż istnieje niebezpieczeństwo popełnienia przez nią kolejnego czynu zabronionego związanego z chorobą psychiczną.

W tym stanie rzeczy Prokuratura Rejonowa w Dąbrowie Tarnowskiej wystąpiła do Sądu Rejonowego w Tarnowie Wydział II Karny o umorzenie postępowania wobec Katarzyny G., ze względu na niepoczytalność i zastosowanie środka zabezpieczającego, w postaci zakazu kontaktowania się w formie bezpośredniej i pośredniej z pokrzywdzonym Dariuszem M. (zgodnie z sugestią biegłych). Jednocześnie z dochodzenia tego wyłączono materiały, w tym rzeczoną opinię biegłych psychiatrów, które przekazano do Prokuratury Rejonowej w Tarnowie, celem zainicjowania postępowania pozakarnego, zgodnie z właściwością miejscową, co też uczyniono pod sygn. PR Pc 198.2016. Kierując więc wspomniany wniosek do sądu rodzinnego prokurator – wbrew twierdzeniom zawartym w reportażu – dysponował wystarczającym materiałem i działał w ramach przysługujących mu uprawnień, wynikających z art. 7 kpc.

Z dalszej części publikacji wynika, że w listopadzie 2017 roku wymieniona z nazwiska sędzia „postanowiła umieścić w szpitalu psychiatrycznym zupełnie zdrową Katarzynę G.”

Czytelnik odnosi więc wrażenie, że orzeczenie to zapadło właśnie na skutek omawianego wniosku, tj. w trybie art. 29 ustawy z dnia 19 sierpnia 1994 roku o ochronie zdrowia psychicznego. Nic bardziej mylnego! Orzeczenie to dotyczy bowiem zupełnie innej sprawy. Otóż pod sygn.PR 1 Ds. 319.2016 w Prokuraturze Rejonowej w Tarnowieprowadzone było postępowanie przygotowawcze, w którym Katarzynie G. przedstawiono zarzuty uporczywego nękania i kierowania gróźb karalnych wobec sąsiadki Katarzyny S. i jej małoletniej córki Julii S. W tej sprawie Katarzynę G. poddano badaniom psychiatryczny. Z uzyskanej opinii biegłych wynikało, że w chwili czynu podejrzana miała całkowicie zniesioną zdolność rozpoznania znaczenia czynu i pokierowania swoim postępowaniem. Ponadto biegli w sposób jednoznaczny stwierdzili, że istnieje wysokie prawdopodobieństwo ponownego popełnienia w przyszłości przez Katarzynę G. czynów zabronionych o takim samym lub podobnym charakterze. Podkreślenia wymaga, że opinię taką sformułował inny zespół biegłych psychiatrów (i inny psycholog), od analogicznej w treści a opracowanej na zlecenie Prokuratury Rejonowej w Dąbrowie Tarnowskiej w dochodzeniu PR Ds. 110.2016.

Wobec stwierdzonej przez biegłych niepoczytalności podejrzanej Prokuratura Rejonowa w Tarnowie w dniu 20 lutego 2017 roku skierowała wniosek do Sądu Rejonowego w Tarnowie Wydział II Karny o umorzenie postępowania wobec Katarzyny G. i zastosowanie wobec niej środka zabezpieczającego w postaci umieszczenia jej w odpowiednim zakładzie psychiatrycznym. Postanowieniem z dnia 8 listopada 2017 roku w/w Sąd umorzył postępowanie karne i orzekł umieszczenie Katarzyny G. w odpowiednim szpitalu psychiatrycznym. Na skutek zażalenia obrońcy w dniu 19 kwietnia 2018 roku Sąd Okręgowy w Tarnowie uchylił powyższe postanowienie i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi I Instancji, celem m.in. przeprowadzenia pełnego postępowania dowodowego. Sprawa ta nie została dotąd zakończona prawomocnym rozstrzygnięciem.

Prawdą jest, że w związku z toczonymi postępowaniami przygotowawczymi Katarzyna G. była zatrzymywana, w tym również na polecenie prokuratury. Zatrzymanie było ostatecznym środkiem przymusu, zastosowanym wyłącznie ze względu na postawę podejrzanej, która nie stawiała się na wezwania, nie odbierała wezwań, unikała organów ścigania, ukrywała się przed Policją. Próby dobrowolnego wykonania czynności z podejrzaną podejmowane były wielokrotnie i trwały przez długi czas.

Zaznaczyć przy tym należy, że wymienione wyżej sprawy nie są jedynymi, jakie dotyczą Katarzyny G. Aktualnie w Prokuraturze Okręgowej w Tarnowie prowadzone jest bowiem pod sygn. PO IV Ds. 2.2019 postępowanie przygotowawcze, w którym w dniu 23 września 2019 roku wydane zostało postanowienie, w którym zarzucono Katarzynie G. popełnienie pięciu przestępstw dotyczących:

  • uporczywego nękania Dariusza M. w okresie od 8 marca 2016 roku do 2 lutego 2018 roku, tj. przestępstwo z art. 190a §1 kk,
  • udziału w pobiciu Darii Z., tj. przestępstwo z art. 158 §1 kk,
  • naruszenia nietykalności cielesnej i uszkodzenia ciała funkcjonariusza Policji Edyty P., która doznała urazu stawu skokowo – goleniowego na czas przekraczający 7 dni, tj. przestępstwo z art. 222 §1 kk i art. 157 §1 kk w zw. z art. 11 §2 kk,
  • znieważenia funkcjonariuszy Policji: Edyty P., Krystiana D. i Przemysława M. podczas i w związku z pełnieniem przez nich obowiązków służbowych, tj. przestępstwo z art. 226 §1 kk,
  • uporczywego nękania Piotra W., który był jej pełnomocnikiem procesowym w jednej z wcześniejszych spraw, tj. przestępstwo z art. 190a §1 kk.

Do tej pory ze względu na obstrukcję procesową wymienionego postanowienia nie zdołano ogłosić Katarzynie G. ani wykonać z jej udziałem koniecznych czynności dowodowych.

Konflikty Katarzyny G. nie dotyczą więc tylko Dariusza M. ale i kilku innych osób pokrzywdzonych.

Nie można się oprzeć wrażeniu, że autorzy oparli reportaż na narracji tylko osoby rzekomo „gnębionej” przez szeroko rozumiany wymiar sprawiedliwości. Gdyby znali relacje osób pokrzywdzonych działaniami Katarzyny G. zapewne tezy artykułu mogły być zgoła odmienne.

W opublikowanym materiale autorzy formułują jednoznaczne i kategoryczne wnioski odnoszące się do zdrowia psychicznego Katarzyny G., dezawułując opracowane przez biegłych w toku postępowań przygotowawczych opinie mimo, że opinie te wydane zostały przez dwa różne zespoły (łącznie 6 osób), które wyraziły zbieżne konkluzje. Zdaje się, że autorzy opierają się w tym względzie na wypowiedziach i prywatnych opiniach psychiatrów, którzy przebadali panię G. na jej prośbę.

Otóż podkreślić należy, że w procesie karnym przepisy procedury (art. 202 kpk) w sposób sformalizowany regulują kwestię opinii psychiatrycznej. I tak opinię o stanie zdrowia psychicznego wydaje co najmniej dwóch biegłych lekarzy psychiatrów (ewentualnie przy udziale biegłych jeszcze innych specjalności), powołanych przez sąd lub prokuratora. Opinia psychiatryczna powinna się odnosić nie tylko do aktualnego stanu zdrowia psychicznego i zdolności udziału w postępowaniu, ale również do poczytalności podejrzanego w chwili popełnienia czynu. Tylko opinia spełniająca te kryteria może stanowić pełnowartościowy dowód w tej materii. Powołanym biegłym w tym celu udostępnia się do badań akta sprawy, gdzie zawarty jest opis czynu i okoliczności jego popełnienia. Opinia prywatna, nawet pochodząca od osoby będącej autorytetem naukowym nie może zastąpić tego dowodu.

Niezależnie od poczynionych wyżej uwag przypomnieć wypada, że kategoria zdrowia psychicznego jest specyficzną dziedziną, w której opiniowanie budzi często kontrowersje. W szeregu sprawach – w tym również relacjonowanych przez środki masowego przekazu – zdarzają się przecież sprzeczne, wykluczające się wzajemnie opinie co do poczytalności podejrzanego, jednakże dotąd – poza sprawami opisanymi w reportażu przez panów Mateusza Baczyńskiego i Marcina Wyrwała – nie odnotowano przypadku, aby urzędnicy różnych instytucji, w tym organów wymiaru sprawiedliwości działając w zmowie z biegłymi sądowymi celowo „wsadzali do zakładu psychiatrycznego zdrowe osoby”.

Z poważaniem

Rzecznik Prasowy Prokuratora Okręgowego

Mieczysław Sienicki

Prokurator Prokuratury Okręgowej

http://www.tarnow.po.gov.pl/?p=3440